Login at Forum PWSZ w Tarnowie

Czy jest możliwe pisanie kolokwium z zakresu materiału, którego nie było? Mój brat tak ma za tydzień... gość powiedział, żeby sami sobie obejrzeli jego prezentacje o tym zagadnieniu, a on zapowiedział, że zrobi właśnie z niego kolokwium... Czy wolno tak zrobić? Czy można to gdzieś zgłosić?

No wiesz... teoretycznie nie jest to możliwe, aby prowadzący zajęcia zrobił/zrobiła kolokwium z nieprzerobionego materiału, ale to są studia To Wy tutaj musicie o siebie zadbać i się nauczyć, nikt Was za rączkę nie będzie prowadził, niestety...

Witamy na studiach! Tam wszystko jest możliwe tak naprawdę i nikt nikogo nie kontroluje! Musisz się do tego przyzwyczaić.

To się niestety zdarza , nawet u mnie na ekonomii, poprostu czasem jest tak że profesor nie zdąży z przerobieniem materiału i trzeba samemu sobie te zagadnienia przerobić.

Było i to nie raz. Chociaż u mnie na matematyce finansowej średnio co 2-3 tygodnie coś takiego było z materiału zarówno przerobionego jak i nieprzerobionego. A niezapowiedziane bywały częściej, tzw. "wejściówki". Osoby mające laboratoria wiedzą o czym mowa.

Studia to nauczanie ludzi dorosłych. Dorośli, przynajmniej jeszcze niedawno, charakteryzowali się pewną dozą samodzielności.

Tutaj nie będzie sprawdzania zeszytów i wzywania rodziców. Tutaj masz coś do zaliczenia, to zaliczasz - skąd się na zaliczenie uczysz? Nieistotne. Prowadzącego interesuje tylko to czy umiesz i zaliczasz, czy nie umiesz i nie zaliczasz. Prosta sprawa.

Racja. To są studia. Nikt się nie będzie bawił z Tobą, albo zaliczysz, albo nie. Tutaj są inne prawa i reguły niż np. w szkole średniej i idąc na studia musisz się przestawić. Z początku jest ciężko, ale po pierwszym semestrze raczej się bez problemu przestawisz do nowych reguł tutaj panujących.

Kurcze, podoba mi się to co napisał mr_pl. Jest dokładnie tak jak mówi Wszystko na kolokwiach będzie związane z tematem. Nie będzie o teorii kwantowej na przedmiocie filologii angielskiej

Ile razy my to mieliśmy... prowadzący tylko nas wyśmiał, gdy wspomnieliśmy, że nie było tego na wykładzie. Niestety, takie są studia, podawał na początku wykładów książki i publikacje z których można się uczyć, więc co się dziwić.

Raz to nawet wskazał na seminarium duchowne, żeby tam iść jak nam się nie podoba tutaj studiować...

Przynajmniej teraz nas bardziej po ludzku traktują Trochę mniej kolokwiów, raczej zapowiadają. Ogólnie jest OK