17-03-2013, 15:53
Wiem, że uczelnia to firma, która musi zarabiać i to w jej gestii leży aby mieć jak najwięcej studentów za które otrzymuje pieniądze. Część laboratoriów nie daje rady i albo trzeba jeździć na AGH (ET) na laborki albo okrawać program nauczania i dostosowywać do tego co jest.
Kolejną wadą jest brak praktyki na niektórych zajęciach, ale to raczej wynika z problemu wykładowców, którzy nie bardzo chcą dopuszczać studentów do maszyny za kilka tysięcy złotych np. do spawania światłowodów, ale to dotyczy chyba większości uczelni.
Czasem dziwi mnie fakt, że niektórzy wykładowcy od lat nie aktualizują wykładów, zamiast powiedzieć coś od siebie interesującego to czytają słowo w słowo to co jest napisane na slajdzie zamiast walnąć przykład z życia, praktyki jak to się wykorzystuje.
Kolejną wadą jest brak praktyki na niektórych zajęciach, ale to raczej wynika z problemu wykładowców, którzy nie bardzo chcą dopuszczać studentów do maszyny za kilka tysięcy złotych np. do spawania światłowodów, ale to dotyczy chyba większości uczelni.
Czasem dziwi mnie fakt, że niektórzy wykładowcy od lat nie aktualizują wykładów, zamiast powiedzieć coś od siebie interesującego to czytają słowo w słowo to co jest napisane na slajdzie zamiast walnąć przykład z życia, praktyki jak to się wykorzystuje.
Zapraszam do uczestniczenia w życiu forum, pozdrawiam serdecznie Wasz Kuba
