Login at Forum PWSZ w Tarnowie

Chciałbym się skonsultować z Wami czy naprawdę każdy smartfon musi mieć zainstalowanego antywirusa? Ostatnio sporo chyba jest prób przejęcia kontroli nad smartfonami które co tu ukrywać są jak małe komputery a często mają i lepsze parametry. Czy naprawdę zatem trzeba na smartfonie instalować antywirusa?

To zależy. Jeśli będziesz przestrzegać kilku zasad to nie musisz. Ja sam nie mam zainstalowanego antywirusa, a smartfon mam od blisko 5 lat.
Zasady to:
1) instalowanie aplikacji tylko z marketu, albo pewnego źródła
2) Brak ściągania dziwnych załączników, bądź nieotwieranie dziwnych zalączników.
3) Czytanie uprawnień aplikacji i zdziwienie jak tapeta oczekuje od Ciebie dostępu do książki telefonicznej, kontaktów bądź czegoś podobnego. Aczkolwiek to może świadczyć tylko o tym, że w aplikacji są reklamy. Dlatego są niebotyczne uprawnienia.
4) Brak roota(jeśli chodzi o Androida). Wtedy jest to jakieś zabezpieczenie przed kosztami i wirusami, ale marne.
To w sumie najważniejsze.

Dzięki za odpowiedź i wyjaśnienie! Mógłbyś wyjaśnić co rozumiesz poprzez "brak roota". Uprawnienia jak je poznać jakie ma dana aplikacja? A te aplikacje w tym markecie są bezpłatne czy trzeba za nie coś płacić?

Ja się będę w odpowiedziach opierał tylko na Androidzie bo mi jest najłatwiej i tam jest najwięcej wirusów i takich tam
1) Root - na linuxie konto administratora, które daje Ci uprawnienia do ingerencji w telefon na poziomie, który zwykłemu użytkownikowi nie jest potrzebny. Dzięki temu możesz robić kilka rzeczy, ale nie jest to niezbędne
2) Każda aplikacja przed zainstalowaniem wyświetla Ci swoje uprawnienia. Czytasz do czego ma dostęp dana aplikacja i się zastanawiasz czy to dobrze, że ona ma takie uprawnienie, czy nie Na przykład aplikacja do robienia zdjęć będzie miała uprawnienia do aparatu i może mieć do GPS(jeśli chcemy tagować gdzie zdjęcie było zrobione)
3) Aplikacje w sklepie są płatne i darmowe. W wielu wypadkach jest tak, że otrzymujesz darmową aplikację, ale z reklamami, bądź płatną aplikację bez reklam i z większą funkcjonalnością.
Sklep na Androida znajduje się tutaj:

Teraz rozumiem. Ale nawet jeśli chciałbym zainstalować aplikację i grę (bo ona jest chyba tak samo instalowana) a ma uprawnienia do odczytu i modyfikacji jakiś tam danych to mam się nie zgadzać? Które z uprawnień są "złe" i podejrzane i na które zwracać najlepiej uwagę?

A co powiesz odnośnie ograniczania prywatności w smartfonach? Czy po prostu mając smartfona będę ciągle pod kontrolą kogoś z Google (bo on jest twórcą Androida? ) kto będzie mógł przeglądnąć wszystko co robiłem na telefonie i jakie posiadam tam dane? Da się jakoś zabezpieczyć przez tego typu śledzeniem?

lewka napisał(a):Teraz rozumiem. Ale nawet jeśli chciałbym zainstalować aplikację i grę (bo ona jest chyba tak samo instalowana) a ma uprawnienia do odczytu i modyfikacji jakiś tam danych to mam się nie zgadzać? Które z uprawnień są "złe" i podejrzane i na które zwracać najlepiej uwagę?

Nie możesz się nie zgadzać na niektóre uprawnienia, a na inne tak. Instalując aplikację zgadzasz się na wszystkie, z wszystkimi tego konsekwencjami. Jeśli nie pasuje Ci jakieś uprawnienie to nie instalujesz tej aplikacji i szukasz innej o takiej samej funkcjonalności, ale z mniejszymi uprawnieniami. Jednak najczęściej dziwne uprawnienia w aplikacjach z dość dużą ilością ściągnięć są spowodowane reklamami. Sieci reklamowe wymagają niebotycznych uprawnień. Owszem zdarza się tak, że aplikacja bezczelnie wyłudza dane bądź coś podobnego, ale ona jest w miarę szybko usuwana z marketu zanim spowoduje wielkie szkody.

lewka napisał(a):A co powiesz odnośnie ograniczania prywatności w smartfonach? Czy po prostu mając smartfona będę ciągle pod kontrolą kogoś z Google (bo on jest twórcą Androida? ) kto będzie mógł przeglądnąć wszystko co robiłem na telefonie i jakie posiadam tam dane? Da się jakoś zabezpieczyć przez tego typu śledzeniem?

To jest troszkę ciężki temat do odpowiedzi. Google za bardzo nie będzie się bawić w śledzenie telefonu zwykłego szaraczka. Ma swoje sposoby na śledzenie, ma swoje sposoby na zarabianie na Tobie, więc nie jest potrzebne jeszcze przeglądanie Twoich prywatnych danych. Nie da się za bardzo odciąć od Google, kupując telefon z Androidem. Android to system przeznaczony do działania wraz z internetem i kontem Google. Bez tego nie jest Ci potrzebny smartfon tylko Nokia 3310.

(25-06-2013, 16:38 )lewka napisał(a): Które z uprawnień są "złe" i podejrzane i na które zwracać najlepiej uwagę?

To zależy od aplikacji. Wiadomo, że każda apka służy do czegoś innego i wymaga innych uprawnień. Tak, jak pisał Cubaza podejrzenie powinno wzbudzić, jak tapeta oczekuje od Ciebie dostępu do książki telefonicznej, kontaktów bądź czegoś podobnego. Zanim jakąś aplikację zainstalujesz warto poczytać komentarze na jej temat w Google Play.

Czyli wszystkie aplikacje które są w tym sklepie Google są w 100% bezpieczne i nie wyrządzą nam szkody? Jak te aplikacje tam trafiają? Ktoś sobie coś stworzy wysyła kod do Google oni go sprawdzają weryfikują i wstawiają?

Nie. Tego nikt Ci nie zapewni. O ile w appStore(sklepie produktów Apple) przed wstawieniem do sklepu aplikacje są weryfikowane pod kątem złośliwego oprogramowania, o tyle w sklepie Google tak nie jest. Jednak to nie znaczy, że appstore jest wolny od wirusów. Zdarzają się, ale na mniejszą skalę. Trzeba po prostu uważać co się instaluje. Po komentarzach, uprawnieniach, aplikacjach na koncie sprzedawcy itp, można z bardzo dużą dozą prawdopodobieństwa stwierdzić, że aplikacja jest szkodliwa bądź nie.

A produkcja apki wygląda tak, że koleś musi zapłacić 100zł za konto sprzedawcy na Google Play. Potem pisze swoją apkę i przygotowuje jej stronę w sklepie. Wrzuca ją do sklepu i po kilku godzinach jest ona widoczna dla innych. Weryfikacja odbywa się z automatu. Czyli co jakiś czas część aplikacji jest sprawdzana pod kątem złośliwego oprogramowania.

A i zapomniałem o jeszcze jednej rzeczy. Od Androida 4.1, jest wbudowany w system "antywirus" sprawdzający czy instalowana aplikacja nie ma złośliwego oprogramowania. Nie miałem jeszcze okazji sprawdzić czy działa. Zresztą nie kusi mnie to żeby coś złapać

Wielkie dzięki za szczegółowe wyjaśnienie i odpowiedź. Ale w takim razie im aplikacja popularniejsza (więcej instalacji na telefonach) tym jest bardziej prawdopodobne że jest dobra i wolna od szkodliwego oprogramowania? Tak samo jak widzę w tym playu że są oceny i komentarze. Jeśli aplikacja ma większość "5 gwiazdek" jak ja to widzę to w mojej ocenie jest chyba aplikacją dobrą pod względem działania, funkcjonalności i tym samym wirusów?

Dokładnie tak. Oceny, komentarze, uprawnienia i można być w miarę bezpiecznym.

Bardzo dziękuję wszystkim wypowiadającym się i udzielającym cennych i rzeczowych porad!

Cubaza napisał(a):Od Androida 4.1, jest wbudowany w system "antywirus" sprawdzający czy instalowana aplikacja nie ma złośliwego oprogramowania. Nie miałem jeszcze okazji sprawdzić czy działa.

Wiesz może coś więcej o tej aplikacji? Czy ona działa w tle, czy trzeba ją ręcznie uruchamiać?

To jest po prostu cześć systemu, która sprawdza czy to co instalujesz z innego źródła niż Google Play jest bezpieczne. Sprawdza w pliku czy nie ma ukrytych funkcjonalności, ukrytych funkcji i jakiegoś ukrytego złośliwego kodu na podstawie jakiegoś tam algorytmu. Dokładnego działania nie znam niestety.

A dużo w ogóle jest wirusów na smartfony? Przecież chyba najpierw trzeba takiego wirusa zaakceptować, tzn. jego uprawnienia żeby mógł cokolwiek w naszym telefonie zrobić? Android oparty jest na jądrze Linuxa a wirusy na ten system to chyba rzadkość?

Nawet samo Google twierdzi, że antywirus na smartfonie jest w zupełności zbędny. Przecież klasyczne skanowanie wszelkich aplikacji a także o wiele bardziej zaawansowane pakiety zabezpieczające, tak naprawdę nie oferują użytkownikom jakiejkolwiek dodatkowej ochrony, a sam system sam w sobie jest już dostatecznie bezpieczny. Jeśli instalujemy tylko aplikacje pochodzące ze sklepu Google Play to nie musimy instalować dodatkowego pakietu zabezpieczającego. Aplikacje, które są dodawane i akceptowane w Google Play przechodzą automatyczny proces weryfikacji i skanowania na obecność szkodliwego kodu.

System ten jest na tyle dobry, że radzi sobie praktycznie z większością współczesnych zagrożeń i szanse natrafienia na szkodliwe oprogramowanie w Google Play-y są wręcz zerowe.

A może podasz jakiś przykład takiej aplikacji, która jeśli nie mamy antywirusa na smartfonie - wykrada nam np. numery naszych znajomych? Osobiście nie spotkałem się z taką aplikacją, która np. wykradałaby nam niezabezpieczone dane, chociaż ciężko tutaj ustalić i założyć, co jest tymi niezabezpieczonymi danymi

Ja sądzę, że korzystanie na co dzień z antywirusa na smartfonie, który ma mniej niż 1 GB RAM-u jest bezcelowe, gdyż niepotrzebnie nam tylko obciąża telefon.
Przecież instalując tylko aplikacje z Google Play możemy być w zupełności bezpieczni o nasz telefon, ponieważ Google sprawdza wszystkie aplikacje zanim zostaną dodane i zaakceptowane do pobierania przez użytkowników.

lewka napisał(a):A dużo w ogóle jest wirusów na smartfony?

Samych aplikacji szpiegowskich oraz wirusów na smartfony nie ma dużo. Najczęściej ukrywają się oni właśnie pod ukrytymi opcjami danej aplikacji.
Oprócz tego to tak samo jak na komputerach przeglądając internet możemy być narażeni na ataki typu Phishing, programy szpiegujące typu spyware, połączenia z płatnymi numerami, przejęcie SMS-ów czy dołączenie do botnetu, czyli sieci spamerskich i nasz smartfon może być wykorzystywany do nielegalnych celów.

Ponoć w sieci krąży około kilkunastu tysięcy szkodliwych programów na urządzenia przenośne.

(12-06-2014, 10:34 )spamer24 napisał(a): Przecież instalując tylko aplikacje z Google Play możemy być w zupełności bezpieczni o nasz telefon, ponieważ Google sprawdza wszystkie aplikacje zanim zostaną dodane i zaakceptowane do pobierania przez użytkowników.

Nieprawda. Nie jesteśmy w żadnym stopniu bezpieczni. Google nie sprawdza bo nie jest nawet w stanie, wszystkich nowo powstałych aplikacji.

Cytat:Samych aplikacji szpiegowskich oraz wirusów na smartfony nie ma dużo.

Oj uwierz mi, ze jest ich dużo i z dnia na dzień co raz więcej. android to wylęgarnia wirusów jeśli chodzi o systemy mobilne.

miniek15m napisał(a):google nie sprawdza bo nie jest nawet w stanie, wszystkich nowo powstałych aplikacji.

Nieprawda. Masz dwa etapy sprawdzenia aplikacji.
1) przy wrzucaniu do sklepu Google jako developer
2) przy instalowaniu aplikacji w systemie od 4.0 wzwyż jest weryfikacja aplikacji.
Jednak aplikacja jest sprawdzana tylko i wyłącznie pod kątem złośliwego kodu, który jak się zmieni to weryfikacja tego nie złapie. Nie da się w 100% zabezpieczyć przed złośliwym oprogramowaniem.

Faktycznie, moja pomyłka. Jednakże słabo im to sprawdzanie wychodzi