Login at Forum PWSZ w Tarnowie

Nawiązując do mojego poprzedniego wątku chciałbym się od Was dowiedzieć czy w nowym smartfonie trzeba formatować baterię?
Formatowanie baterii czyli to pierwsze ładowanie po bodajże 12 godzin jak to miało miejsce parę lat temu gdy kupowałem nowy telefon. Formatowanie nowych baterii w telefonach jeżeli jest konieczne, to czy przebiega na takich samych zasadach co dawniej, że należy ładować nowy telefon po 8 godzin a następnie rozładowywać do zera i znowu ładować i tak kilka razy?

Nie nie trzeba formować baterii. Formować a nie formatować To tak na marginesie
Dzisiejsze baterie nie mają efektu pamięci, więc możesz je ładować kiedy i jak chcesz.

Jak to formować? Zawsze mówiło się "formatowanie baterii" I wszędzie też tak piszą że to chodzi o "formatowanie baterii" a nie formowanie

to jest formowanie baterii a nie formatowanie Tak jak mamy cukier waNILInowy a nie waniliowy

Formować nie trzeba, ale z tego, co czytałam to nowe baterie "nie lubią" być rozładowywane do zera.

Z tym cukrem to aż musiałem sobie sprawdzić etykietę i masz rację Ale o formowaniu pierwszy raz słyszę. W każdym bądź razie teraz będę używał tej poprawnej opcji wymowy.

Pattttti napisał(a):Formować nie trzeba, ale z tego, co czytałam to nowe baterie "nie lubią" być rozładowywane do zera.

Czyli rozładowywać tak aż całkowicie padnie telefon rozumiem? Jakie są tego skutki, przy takich przypadkach szybciej może się żywotność baterii wyczerpać?

A co możecie jeszcze powiedzieć o częstym ładowaniu baterii? Baterie w smartfonach przy użytkowaniu w miarę "ostrym" trzymają 1-3 dni prawda? Czy jeśli będę ładował codziennie baterię to nie wpłynie to jakoś na jej żywotność?

1) Nie da się wyładować baterii do niebezpiecznego poziomu 0% na telefonie nie znaczy, że telefon jest w stanie krytycznym Wyłącza się on o wiele wcześniej niż bateria jest w stanie wytrzymać. Jest to właśnie zabezpieczenie przed rozładowaniem baterii.
2) Częste ładowanie nie skraca żywotności baterii.
3) Zależy od wielu czynników ile bateria wytrzyma. Mój smartfon wytrzymuje w porywach do jednego dnia. Czasem mniej. Rzadko więcej. Niestety użytkowanie w takim stopniu jak ja to robię nie pozwala na dłuższe działanie

Rozumiem. Dziękuje wszystkim za wyjaśnienie. Teraz w miarę wszystko rozumiem i wiem co i jak i jestem gotowy chyba na zakup mojego pierwszego smartfona Jeśli macie zatem jakieś jeszcze propozycje, zapraszam: http://pwsz-tarnow.edu.pl/Jakie-tanie-sm...olecacie-t

Z tego co wiem, formuje się baterie niklowo-kadmowe i niklowo-wodorkowe. W smartfonach są litowo-jonowe, a z nimi już nie trzeba się tak bawić

Owca, ale dawniej trzeba było formatować baterie we wszystkich telefonach, oznacza to że były gorsze baterie?

Były w innej technologii. A technologia ma to do siebie, że rządzi się swoimi prawami. I dawniej trzeba było formować baterie, a teraz nie trzeba

A czy zatem telefon może być cały czas podłączony do ładowarki i ładowany? Tzn. ładuje się i ja w międzyczasie bawię się na nim, gram. Nie zaszkodzi mu to i baterii?

Telefony ogólnie nie przepadają za ciągłym ładowaniem. Bardziej lubią naładowanie, potem zabawę i znów ładowanie. A nie ciągłe ładowanie.

No ale wtedy to bateria będzie trzymać kilkanaście godzin a codziennie ładować telefon to chyba też nie jest zbyt ciekawe. A poza tym jeżeli np. teraz podepnę telefon do ładowarki to też ładując się będzie pobierał trochę energii z czuwania.

A może smartfony trzeba ładować gdy są wyłączone?

Nie, nie musisz wyłączać telefonu do ładowania.
Jak Ci bateria w smartfonie będzie trzymać więcej niż jeden dzień to jesteś moim mistrzem Naprawdę Mój telefon trzyma 16-20 godzin kiedy się nim nie bawię prawie wcale. Po prostu wieczorem odpinam z ładowarki, nastepnego dnia popołudniu/wieczorem podpinam znowu i doładowuję. Jak bawiłem się telefonem to potrafiłem to ładować kilka razy dziennie niestety.

No to słabe te baterie teraz robią. Dawniej telefony wytrzymywały po 1,5 - 2 tygodnie bez ładowania. Nawet już te pierwsze dotykowe telefony, np. Nokie 5800 trzymały przecież około tygodnia.

Ale teraz do telefonów pakują kilku-rdzeniowe procesory, gigabajty pamięci, wielkie ekrany i to wszystko musi zasilać jedna mała bateria. Oczywistym jest, że im telefon jest mocniejszy obliczeniowo, posiada większy ekran, więcej funkcji i bajerów, tym bateria jest słabsza i wytrzymuje znacznie mniej.

I to aż tyle energii potrzebuje? Dawniej procesorów nie było?

Dawniej też były procesory, ale nie tak zaawansowane jak obecnie i nie potrzebowały aż takiej mocy do funkcjonowania zobacz sobie na prawo Moora.
Idealnie oddaje sytuację dlaczego teraz potrzebują więcej energii niż kiedyś. W Nokii do obsłużenia był to i wyłącznie ekran i moduł GSM. Ekran był wielkości ziarenka grochu. W smartfonach masz wielki ekran, mocniejszy procesor, kupę rzeczy działającą w tle, a wszystko bierze energię.

Baterie mają to do siebie, że nie niestety, ale przez iks czasu nie miały rewolucji. Jedyna rzecz jaka się zmieniła to technologia i sposób ładowania, ale nie zmieniła się pojemność i sposób magazynowania. Przez to tez baterie trzymają tyle ile trzymają a smartfony są coraz mocniejsze.

Czyli wykorzystanie energii coraz większe, ale to nie idzie w parze z baterią, bo wszyscy chcą mieć ks zł najmniejszy telefon a jak najmocniejszy :-(

Rozumiem, dzięki, fajnie to wytłumaczyłeś W każdym razie formatowanie baterii nawet jeżeli smartfon tego nie wymagają nie sprawi że będzie ona trzymała dłużej?