Liczba postów: 101
40
Dołączył: Feb 2013
Chciałbym z Wami porozmawiać na ten temat. Bo ja tego nie rozumiem dlaczego kościół katolicki tak bardzo przeciwstawia się zapłodnieniu metoda in vitro? Co jest w tym złego? Dla wielu ludzi ta metoda to jedyny sposób by mieć własne dzieci. Te dzieci są tak samo rodzone, a że do zapłodnienia dochodzi poza ciałem kobiety to co ma kościół do tego?
Czy potem te dzieci mogą mieć nieprzyjemności ze strony księży?
Liczba postów: 16
0
Dołączył: Jun 2013
Głównym argumentem tu jest że to ingerencja w wole Boża. Po za tym wiele plemników ginie podczas przechowywania nasienia czy też podczas zapłodnienie.
Liczba postów: 101
40
Dołączył: Feb 2013
No to co za każdym razem mamy rodzić dzieci? Głupota to co księdzom tam w tym seminarium gadają o in vitro.
Liczba postów: 2,804
7
Dołączył: Jan 2012
Ty wiesz co to jest in vitro? Czy Ci się tematy pomyliły? Bo in vitro robi się po to żeby własnie rodzić dzieci...
Liczba postów: 5
0
Dołączył: Aug 2013
Kościół w sprzeciwia się in vitro bo podobno poprzez ta metodę zabija się dzieci. Tak naprawdę często jest tak, że to instytucja kościoła się w sprzeciwia tej metodzie a nie księża, ale nie wolno im o tym mówić, bo jak ostatni ksiądz mogą mieć nie przyjemności z tego tytułu.
A co do stosunku księdza do takiego dziecka to nie sądzę, żeby konieczne jest, aby ksiądz wiedział w jaki sposób powstało dziecko.
Liczba postów: 101
40
Dołączył: Feb 2013
Jak to metoda invitro zabija dzieci? To lepiej według kościoła, żeby ludzie nie mieli dzieci, albo je adoptowali? Dla wielu rodzin metoda invitro jest jedną z wielu metod dzięki którym mogą mieć w ogóle dzieci a kościół nie powinien mieć to tego nic, tak samo jak do antykoncepcji.
Liczba postów: 109
1
Dołączył: Apr 2012
Podczas stosowania metody in vitro powstaje więcej zarodków niż jest przenoszone do macicy. Pozostałe, jeżeli są dobrej jakości mogą zostać zamrożone, jednak część z nich nie zawsze przeżyje taki proces. Ponieważ dla KK zarodek jest człowiekiem, KK uważa że jest to zabijanie nienarodzonych dzieci.