Liczba postów: 5
2
Dołączył: Jul 2013
Cześć!
Jak sądzicie, które zawody całkowicie znikną w niedalekiej przyszłości. Czy za 20 lat będzie nadal zapotrzebowanie na zawody które już dzisiaj są rzadkością albo mało popularne?
Zapraszam do dyskusji!
Liczba postów: 2,918
294
Dołączył: Jan 2012
Ciężko już teraz dokładnie to określić. Na pewno część zawodów zniknie, bo ludzie będą zastępowani maszynami, i tak na przykład można być pewnym, że za kilkadziesiąt lat bardzo zmaleje zapotrzebowanie na kasjera w sklepie spożywczym, gdyż już teraz są w niektórych hipermarketach kasy samoobsługowe. Ogólnie rzecz biorąc, to osoby wykonujące zawody bez przyszłości będą musiały się przekwalifikować. Jednakże nie są to czasy prędkie, zanim te zawody całkowicie znikną z rynku minie kilkadziesiąt lat.
Można być pewien (widać już teraz ten trend) że zniknie większość sklepów z płytami CD/DVD zawierających muzykę oraz filmy. Większość z nas obecnie albo film ściąga z internetu albo wypożycza przez VOD czy ogląda online.
Liczba postów: 14
1
Dołączył: Sep 2013
W przyszłości na pewno zniknie szewc, krawcowa czy inne typowo rzemieślnicze zawody. Wiadomo, że przecież teraz każdy woli sobie kupić nowe buty niż iść z tym do szewca.
Liczba postów: 2,804
7
Dołączył: Jan 2012
Szewc? Krawcowa? Ludzie dalej będą skracać spodnie, latać dziury, przebijać obcasy itp. Nie wydaje mi się żeby te zawody zniknęły w przyszłości...
Hobbysta, rowerzysta, człowiek ceniący ciszę i święty spokój przede wszystkim w życiu.
Liczba postów: 14
1
Dołączył: Sep 2013
Kiedy ostatnio byłeś u szewca? Bo ja nie pamiętam abym tam oddał rozwalone buty. Teraz buty dobre kupisz już poniżej 100 zł a naprawa u szewca to koszt pewnie z 20-30 zł - czy jest sens?
Liczba postów: 2,804
7
Dołączył: Jan 2012
Ostatni raz byłem u szewca kilka tygodni temu z butami siostry bo jej obcas się rozwalił. Fleki trzeba było wymienić w innych butach. Więc nie udało Ci się ;-) fakt, ze swoimi butami byłem dawno, ale ja rzadko chodzę w eleganckich butach, a tylko z takimi chodziłem do szewca.
Hobbysta, rowerzysta, człowiek ceniący ciszę i święty spokój przede wszystkim w życiu.
Liczba postów: 14
1
Dołączył: Sep 2013
No dobra, a uważasz, że jest jeszcze dzisiaj zapotrzebowanie na np. szewca czy kowala? A co powiesz o zegarmistrzu? On też moim zdaniem nie wytrzyma próby czasu a istnieje tylko ot tak, dużo klientów raczej nie ma obecnie.
Liczba postów: 2,804
7
Dołączył: Jan 2012
Kowal ma dużo roboty po wsiach. W miastach nie ma za bardzo pracy dla kowala. A co do zegarmistrza to jeden jest zaraz obok mojego domu i ma klientów. Ludzie zawsze będą kupować zegarki, nie wszyscy umieją sobie wymienić baterie, niektórzy mają zegary, które wolą naprawić bo mają jakiś sentyment do nich.
Hobbysta, rowerzysta, człowiek ceniący ciszę i święty spokój przede wszystkim w życiu.
Liczba postów: 2,918
294
Dołączył: Jan 2012
Dokładnie, zegarmistrz na pewno nie będzie tym zawodem, który "wyginie" w przyszłości. Możesz także w wolnym czasie poczytać, jakie zawody będą najbardziej opłacalne w przyszłości Tym bardziej jeżeli ktoś ma drogi zegarek to woli go oddać do specjalisty
Co do szewca, ciężko powiedzieć. Jeżeli coś Ci się odklei w bucie to chyba ich nie wyrzucasz?
Liczba postów: 34
1
Dołączył: Mar 2013
zegarmistrz może wyginąć ale w dalszej przyszłości kiedy wprowadzą jakieś nowocześniejsze zegarki
Liczba postów: 652
11
Dołączył: Jun 2012
Krawcowe nie wyginą
Liczba postów: 5
2
Dołączył: Jul 2013
(25-09-2013, 10:58 )laura napisał(a): Krawcowe nie wyginą
Dlaczego tak uważasz?
Mi się nie wydaje, że kasjerski w sklepach to będzie zawód który wyginie. Przecież obecni starsi ludzie nie byliby w stanie obsłużyć takiego automatu, robota...
Liczba postów: 2,804
7
Dołączył: Jan 2012
zolwik napisał(a):Dlaczego tak uważasz?
Podałem powody. Zawsze ktoś będzie skracał spodnie, zawsze ktoś będzie musiał uszyć jakiś ciuch. Zawsze.
zolwik napisał(a):Mi się nie wydaje, że kasjerski w sklepach to będzie zawód który wyginie. Przecież obecni starsi ludzie nie byliby w stanie obsłużyć takiego automatu, robota...
Zawsze będą starsi ludzie, nie tylko teraz ale i za 10 20 100 500 lat. Zawsze będą i zawsze będa ludzie chorzy, którzy jeść muszą, ale nie mogą obsłużyć robota/automatu.
Idąc tym tokiem myślenia to wyginie zawód kierowcy bo przecież już są samochody autonomiczne.
Liczba postów: 5
2
Dołączył: Jul 2013
Wątpię czy ludziom będzie się chciało iść do krawcowej żeby spodnie skrócić... wiem to po sobie. Chyba, że ktoś spodni nie mierzy jak kupuje.
Bardziej wydaje mi się, że zawodem który może zniknąć będzie pilot wojskowy. Już teraz mamy przecież bezzałogowe samoloty - moim zdaniem to się bardziej rozwinie.
Liczba postów: 2,804
7
Dołączył: Jan 2012
zolwik napisał(a):Wątpię czy ludziom będzie się chciało iść do krawcowej żeby spodnie skrócić... wiem to po sobie. Chyba, że ktoś spodni nie mierzy jak kupuje.
Znam masę powodów, dla których krawiec jest potrzebny:
1) sukienka na zamówienie, bo przecież dwie identyczne na imprezie nie moga się zdarzyć.
2) bycie w nietypowym rozmiarze, czyli: niski i przy kości, wysoki i bardzo chudy. Niezbędne jest wykonanie skrócenia nogawek bądź zwężenia.
3) Dodanie jakiegoś dodatku do ciucha. Jak widzę teraźniejszych ludzi to guzika nie umieją przyszyć.
zolwik napisał(a):Bardziej wydaje mi się, że zawodem który może zniknąć będzie pilot wojskowy. Już teraz mamy przecież bezzałogowe samoloty - moim zdaniem to się bardziej rozwinie.
Dlaczego nie kontynuujesz odpowiedzi na moje kontragrumenty odnośnie starszych ludzi? Tylko od razu zaczynasz nowy temat.
Samoloty bezzałogowe zawsze będą i będą miały większy udział w trudniejszych zadaniach. Jednak wierz mi, że w wojsku, bycie pilotem, jest tak elitarne, że raczej nigdy to nie zginie. Trzeba będzie transportować żywność, ludzi, itp. A do tego nikt nie wyśle maszyny, która może spaść gdzieś nie wiadomo gdzie.
Liczba postów: 162
13
Dołączył: Apr 2014
W przyszłości zniknie na pewno zawód magazyniera, gdyż zostaną zastąpieni przez roboty, automatyczne systemy segregujące i przeszukujące magazyny itd. Pracownicy fizyczni w magazynie nie będą moim zdaniem już potrzebni a dla pracodawcy będzie taniej kupić maszynę niż opłacać co miesiąc pracownika.
Na pewno dużo rzeczy w przyszłości zostanie zautomatyzowane, znikną kasjerzy, gdyż ludzie będą po prostu korzystali z samoobsługowych kas, co już teraz ma miejsce w wielu hipermarketach (osobiście sam tak kasuję produkty a nie stoję w długich kolejkach). W restauracjach typu fastfood też kasjerzy nie będą potrzebni, bo zostaną zastąpieni ekranami dotykowymi i sami będziemy sobie zamawiać jedzenie (tylko pracownicy będą musieli wciąż je robić jeszcze).