Witaj! Logowanie Rejestracja

Opinia (e) o "Kseero"
#1
Moi drodzy, chciałbym się podzielić z Wami opinią o znanym punkcie kserograficznym. Do pewnego momentu znosiłem zachowanie Państwa Właścicieli, ale dziś miarka się przebrała.

Pracownicy tego Ksera są niekompetentni, ponadto nie dbają o bezpieczeństwo swoich klientów. Komputery, które służą do wydruku z internetu nie mają aktualnego oprogramowania, co jest karygodne jeśli chodzi o maszyny służące bardzo często do logowania na prywatnych kontach klientów. Jest bardzo prawdopodobne iż na tych komputerach znajduje się oprogramowanie typu malware, o co bardzo nie trudno przy nieaktualnym "XPeku" i przeglądarce IE 8 (na jednym komputerze) i FF 3.x na drugim.

Często Pani właścicielka odmawia wydruku stron, z dużą ilością czerni, twierdzi że Ona nie będzie potem czyściła głowicy. Zdarzyło mi się również otrzymanie pomieszanych stron, mimo iż PDFy były dobrze poskładane. Wydruk skanów w jpeg to również często nieporozumienie w tej placówce. Właściciel nie ma pojęcia o drukowaniu wielu plików, a na próbę pomocy reaguje złością.

Właścicielka gdy zwróciłem jej uwagę iż oprogramowanie nie jest aktualne (nie robiłem tego złośliwie, poprostu chciałem pomóc) potraktowała mnie w sposób dalikatnie mówiąc nieuprzejmy. Oczywiście gdy wychodzilem nie odpowiedziała nawet "do widzenia" ... w sumie to i dobrze bo już nigdy się tam nie pojawię. I Wam rówinież odradzam korzystania z usług tego ksera.

Chciałbym nadmienić iż nie jestem pracownikiem, właścicielem konkurencyjnego punktu. Na codzień studiuję w Krakowie na UJ. Zarejestrowałem się tutaj aby dodać tą opinię i przy okazji Was przestrzec.

Jeśli spotkaliście się z podobnym zachowaniem, bardzo proszę podzielcie się swoja opinią w tym Wątku. W internecie znalazłem kilka opinii na temat tego punktu, wszystkie są negatywne, więc chyba jest coś na rzeczy.

Opnia dotyczy punktu "Kseero" przy Mickiewicza (naprzeciwko PWSZ). I nie ma nic wspólnego z "Kseero" na ulicy Czystej w Krakowie, tam obsluga jest bez zarzutu.
 
Reply
#2
Bardzo dziwny wątek , a może jesteś z konkurencyjnej firmy zajmującej się "kserem" ? . Zrozumiałbym gdyby to napisał jakiś student PWSZ ale żeby rejestrować się specjalnie żeby na kogoś nakablować Język coś tu śmierdzi Duży uśmiech
 
Reply
#3
Jak już wspomniałem, nie jestem właścicielem żadnej konkurencyjnej firmy świadczącej usługi kserograficzne. To nie jest zadne kablowanie, tylko chciałem się podzielić z Wami opinią. Tak się składa że czesto tam drukowałem/kserowalem przed wyjazdem do Krakowa.
 
Reply
#4
Hmm, przecież dookoła PWSZ jest chyba ze 4 punkty ksero Oczko Jak nie więcej Uśmiech To dlaczego skoro Ci się nie podobało, to nie poszedłeś do innego tylko uporczywie chodziłeś do tego samego ? A cen oni nie mieli jakiś fenomenalnych
Natomiast jeśli o mnie chodzi to powiem szczerze, że też nie lubię tego ksera. Ale to przez to, że nie chcieli mi na papierze kredowym wydrukować kilku rzeczy, co w drugim kserze nie stanowiło najmniejszego problemu.

Jednak mam też jedno spostrzeżenie do Ciebie:
user1 napisał(a):Pracownicy tego Ksera są niekompetentni, ponadto nie dbają o bezpieczeństwo swoich klientów. Komputery, które służą do wydruku z internetu nie mają aktualnego oprogramowania, co jest karygodne jeśli chodzi o maszyny służące bardzo często do logowania na prywatnych kontach klientów. Jest bardzo prawdopodobne iż na tych komputerach znajduje się oprogramowanie typu malware, o co bardzo nie trudno przy nieaktualnym "XPeku" i przeglądarce IE 8 (na jednym komputerze) i FF 3.x na drugim.
Powiem Ci szczerze, że trudno złapać oprogramowanie malware otwierając tylko poczty użytkowników i załączniki zrobione przez nich. każdy nawet najgorszy antywirus powinien to od razu wykryć. Poza tym trzeba być na to narażonym przychodząc z prywatnym kontem pocztowym czy jakimś innym do ksera. To jest publiczne miejsce. Nie przychodzi się tam i nie ujawnia prywatnych danych. W dobie gdzie prawie wszędzie można znaleźć internet(telefony, hot spoty itp.) nie widzę potrzeby otwierania prywatnej poczty w punkcie ksero. Trzeba być na to narażonym, że coś się z danymi może stać.
Ja jak chodziłem do ksera to zawsze z jednym i tym samym uprzednio sformatowanym pendrive i z danymi które chce wydrukować. Nic więcej na nim nigdy nie było. Zresztą mam specjalnego pendrive(1GB) do takich celów Oczko

 
Reply
#5
(31-08-2012, 9:31 )Cubaza napisał(a): Hmm, przecież dookoła PWSZ jest chyba ze 4 punkty ksero Oczko Jak nie więcej Uśmiech To dlaczego skoro Ci się nie podobało, to nie poszedłeś do innego tylko uporczywie chodziłeś do tego samego ? A cen oni nie mieli jakiś fenomenalnych
Natomiast jeśli o mnie chodzi to powiem szczerze, że też nie lubię tego ksera. Ale to przez to, że nie chcieli mi na papierze kredowym wydrukować kilku rzeczy, co w drugim kserze nie stanowiło najmniejszego problemu.

Chodziłem tam, ponieważ często wrzucam pliki na chmurę. Dla mnie jest to dość wygodne, gdy np. dostanę jakiś plik, wchodzę sobie w wrzucam go potem na chmurę i mam ten plik na wszystkich urządzeniach z których korzystam. Moge sie również zalogować i ten plik wysłać do druku. Niestety nie wiem gdzie w pobliżu są jakieś ksera, z komputerami dostępnymi dla klientów, bynajmniej na Fatimskiej obydwa ich nie udostępniaja.

Cubaza napisał(a):Powiem Ci szczerze, że trudno złapać oprogramowanie malware otwierając tylko poczty użytkowników i załączniki zrobione przez nich. każdy nawet najgorszy antywirus powinien to od razu wykryć. Poza tym trzeba być na to narażonym przychodząc z prywatnym kontem pocztowym czy jakimś innym do ksera. To jest publiczne miejsce. Nie przychodzi się tam i nie ujawnia prywatnych danych. W dobie gdzie prawie wszędzie można znaleźć internet(telefony, hot spoty itp.) nie widzę potrzeby otwierania prywatnej poczty w punkcie ksero. Trzeba być na to narażonym, że coś się z danymi może stać.

Tu się nie zgodzę. W sieci jest całkiem spora liczba tzw. komputerów "zombie" lub poprostu zainfekowanych. Komputery te same wyszukją w sieci komputery pozbawione krytycznych "łatek" i się na nich instalują. Przykładem może być wirus Sasser, który wielu dał się we znaki w 2004 roku.

Jest jeszcze jedna sprawa, istnieje spora grupa użytkowników, którzy nie mają tej świadomości. Wiele razy bylem świadkiem korzystania z prywatnej poczty, facebooka nie tylko w tym ale i w innych kserach.

Cubaza napisał(a):Ja jak chodziłem do ksera to zawsze z jednym i tym samym uprzednio sformatowanym pendrive i z danymi które chce wydrukować. Nic więcej na nim nigdy nie było. Zresztą mam specjalnego pendrive(1GB) do takich celów Oczko

Właśnie, byłem tam kiedyś z "flashką" i złapałem kilka złośliwych programów. To jest dowód na to, jak właścicielom zależy na bezpieczeństwie swoich klientów.
 
Reply
#6
Acha jest jescze jedna sprawa. Jak chciałem puścić plik do druku po zalogowaniu na swoje konto ukazały się "tzw. Kafelki" to jest nowy interface w usłudze Skydrive. Wtem migiem podeszła do mnie właścicielka i staneła obok mnie i gapiąc się w moje konto zadała aroganckim tonem pytanie "Pan ma to zamiar wydrukować ?" O matko (ahh dużo tuszu by poszło Duży uśmiech) Włączył się do tego jescze właściciel, który również niezbyt miłym tonem zaczął coś "spapać" iż ja już miałem uruchomione jakieś pliki i dlaczego ich nie wydrukowałem (podczas gdy ja tylko przeglądałem sobie jpegi, czy aby coś nie przydało mi się w formie "fizycznej"). To świadczy o tym iż właściciele bez jakiegokolwiek obciachu wchodzą z butami w prywatność swoich klientów. Powiem szczerze, że nigdzie indziej mi się to nie zdarzyło.

Uprzedzę pytanie dlaczego się tam zalogowałem mimo moich wątpliwości - bardzo spieszyłem się na pociąg. Hasło niezwłocznie zmieniłem.
 
Reply
  




Browsing: 1 gości