Liczba postów: 652
  11
 Dołączył: Jun 2012
	
	
 
	
	
		Cubaza napisał(a):Nie zebym przestrzegal, zniechecal czy cos ale bylem z dziewczyna 6 lat i tez myslalem, ze to ta wlasciwa
czasem i tak się zdarza 

i nie miales poczucia, ze straciles pol zycia? 
	
 
	
	
Życie kołem się toczy, a ja chce być kwadratem 
 
	
		
	
 
 
	
	
	
		
 Liczba postów: 2,804
  7
 Dołączył: Jan 2012
	
	
 
	
	
		 (16-09-2012, 20:36 )laura napisał(a):  Cubaza napisał(a):Nie zebym przestrzegal, zniechecal czy cos ale bylem z dziewczyna 6 lat i tez myslalem, ze to ta wlasciwa
czasem i tak się zdarza 
i nie miales poczucia, ze straciles pol zycia?
Cos w tym jest. Jednak ja chcialem pamietac te 6 lat jako cos dobrego i tylko te chwile. Jednak ciezko bylo nie pamietac tego jak to sie skonczylo. Potem pojawili sie przyjaciele, ludzie za ktorych teraz bylbym w stanie zginac!! Za to co mi dali od tamtego czasu bede im wdzieczny do konca zycia
	 
	
	
Hobbysta, rowerzysta, człowiek ceniący ciszę i święty spokój przede wszystkim w życiu.
	
		
	
 
 
	
	
	
		
 Liczba postów: 652
  11
 Dołączył: Jun 2012
	
	
 
	
	
		Cubaza napisał(a):Cos w tym jest. Jednak ja chcialem pamietac te 6 lat jako cos dobrego i tylko te chwile. Jednak ciezko bylo nie pamietac tego jak to sie skonczylo. Potem pojawili sie przyjaciele, ludzie za ktorych teraz bylbym w stanie zginac!! Za to co mi dali od tamtego czasu bede im wdzieczny do konca zycia
coś się kończy coś się zaczyna 

wszystko dzieje się w życiu po coś.. i każdy chyba coś pozytywnego wyniósł nawet z tych nieudanych związków 
	 
	
	
Życie kołem się toczy, a ja chce być kwadratem 
 
	
		
	
 
 
	
	
	
		
 Liczba postów: 2,804
  7
 Dołączył: Jan 2012
	
	
 
	
	
	
	
Hobbysta, rowerzysta, człowiek ceniący ciszę i święty spokój przede wszystkim w życiu.
	
		
	
 
 
	
	
	
		
 Liczba postów: 430
  5
 Dołączył: Feb 2012
	
	
 
	
	
		Cubaza napisał(a):Nie zebym przestrzegal, zniechecal czy cos ale bylem z dziewczyna 6 lat i tez myslalem, ze to ta wlasciwa
Też wiem coś o tym 

 Wszystko było pięknie dopóki się nie pojawił "ten drugi" spotkania na boku itp. 

 ale i tak najlepsza w tym wszystkim była jej mina gdy jej powiedziałem że wiem o tym 

(nie ma lepszego KGB niż wspólni znajomi 

)
	
 
	
	
	
		
	
 
 
	
	
	
		
 Liczba postów: 652
  11
 Dołączył: Jun 2012
	
	
 
	
	
		Cubaza napisał(a):szkoda tylko, ze kobiety sie zmieniaja
jak zawsze wina kobiet.. 
Ahmed napisał(a):Też wiem coś o tym
Chyba jest jednak coś co łączy nas wszystkich 
	 
	
	
Życie kołem się toczy, a ja chce być kwadratem 
 
	
		
	
 
 
	
	
	
		
 Liczba postów: 2,804
  7
 Dołączył: Jan 2012
	
	
 
	
	
		 (16-09-2012, 20:59 )Ahmed napisał(a):  Też wiem coś o tym 
 Wszystko było pięknie dopóki się nie pojawił "ten drugi" spotkania na boku itp. 
 ale i tak najlepsza w tym wszystkim była jej mina gdy jej powiedziałem że wiem o tym 
(nie ma lepszego KGB niż wspólni znajomi 
)
Ja nie mialem tyle szczescia

 dowiedzialem sie od obcej mi osoby:"zebym sie zainteresowal co robi moja dziewczyna na zjazdach na studiach" potem juz poszlo... dwa dni przez zerwaniem mowila kocham i to najbardziej bolalo wtedy.
laura napisał(a):jak zawsze wina kobiet..
nie mowie, ze wina kobiet jestvzawsze. Aoe jak komus chcesz i probujesz dac wszystko co tylko moge i jestem w stanie a ona leci do innego to kogo jest wina? 
Ale w tym wypadku chodzilo mi, ze wiekszosc kobiet teraz szuka skur*** a nie kogos kto chce dac tej drugiej osobie wszystko i zeby jedynym o co mialaby sie martwic to co czy ma wziac dzis parasol bo bedzie padac czy nie
	 
	
	
Hobbysta, rowerzysta, człowiek ceniący ciszę i święty spokój przede wszystkim w życiu.
	
		
	
 
 
	
	
	
		
 Liczba postów: 652
  11
 Dołączył: Jun 2012
	
	
 
	
	
		Cubaza napisał(a):wiekszosc kobiet teraz szuka skur*** a nie kogos kto chce dac tej drugiej osobie wszystko
a wiesz, ze moze cos w tym jest..
	
 
	
	
Życie kołem się toczy, a ja chce być kwadratem 
 
	
		
	
 
 
	
	
	
		
 Liczba postów: 2,804
  7
 Dołączył: Jan 2012
	
	
 
	
	
		 (16-09-2012, 21:34 )laura napisał(a):  a wiesz, ze moze cos w tym jest..
juz jakis czas temu zauwazylem, ze tak jest i trzeba podchodzic bez sentymentow... Szkoda tylko, ze ja nie potrafie byc skur*** dla kobiet...
	
 
	
	
	
		
	
 
 
	
	
	
		
 Liczba postów: 652
  11
 Dołączył: Jun 2012
	
	
 
	
	
		Tylko ze bez sentymentow sie nie da.. uczucia to uczucia..
	
	
	
Życie kołem się toczy, a ja chce być kwadratem 
 
	
		
	
 
 
	
	
	
		
 Liczba postów: 119
  0
 Dołączył: Sep 2012
	
	
 
	
	
		no tak róznie sie toczą sprawy, ale nie mysle w sumie co bedzie za jakiś tam czas i zyje z dnia na dzień, 6 lat to bardzo duzo i tak samo bym pomyślała gdyby przyszło misie rozstac to ciezko chyba by było sie pozbierać i zapomnieć o uczuciach . 
	
	
	
	
		
	
 
 
	
	
	
		
 Liczba postów: 14
  0
 Dołączył: Sep 2012
	
	
 
	
	
		Cubaza napisał(a):
Cytat:Cos w tym jest. Jednak ja chcialem pamietac te 6 lat jako cos dobrego i tylko te chwile. Jednak ciezko bylo nie pamietac tego jak to sie skonczylo. Potem pojawili sie przyjaciele, ludzie za ktorych teraz bylbym w stanie zginac!! Za to co mi dali od tamtego czasu bede im wdzieczny do konca zycia
u mnie było nieco inaczej, bo to ja zerwałem z dziewczyną, jednak nie moglismy być razem, bo nie pasowaliśmy po prostu do siebie i tyle. nasze bajki były zupełnie inne. problem w tym, że ona tego nie widziała a ja tak i dlatego zerwałem, ale cytuje dlatego, że zawsze miałem wokół siebie grupkę przyjaciół, których niestety - ze względu na dziewczyne - bardzo zaniedbałem. życzyłbym sobie bardzo przy następnym związku nie popełnić tego błędu, bo musiałem trochę popracować, żeby ich złość na mnie przeszła 
	 
	
	
	
		
	
 
 
	
	
	
		
 Liczba postów: 2,804
  7
 Dołączył: Jan 2012
	
	
 
	
	
		marcinoski napisał(a):żeby ich złość na mnie przeszła Oczko
Moi przyjaciele nawet przez chwile nie byli na mnie źli o to, że ich zaniedbałem. A fakt jak ma się dziewczynę/chłopaka to zazwyczaj zaniedbuje się przyjaciół. 
	
 
	
	
	
		
	
 
 
	
	
	
		
 Liczba postów: 119
  0
 Dołączył: Sep 2012
	
	
 
	
	
		a tak poza tym, bycie samym  to chyba tez ma i dobre strony? ;d wiec nie macie co narzekac hehe ;d
	
	
	
	
		
	
 
 
	
	
	
		
 Liczba postów: 2,804
  7
 Dołączył: Jan 2012
	
	
 
	
	
		Wiesz co 

 Z jednej strony tak. Ma to dobre strony bo na przykład w końcu mogę pójść na imprezę i nie przejmować się tym, że nie będe mógł się nawet piwa napić bo dziewczynę trzeba będzie odwieźć 

 Że ona na mnie dziwnie popatrzy jak będę się z kumpelą jakąś tańczył itp 

 Bo choć dobrze wiedziała, że jej nie zdradzę to i tak była zazdrosna, że moją kumpelę do tańca poprosiłem 

Jednak z drugiej strony chciałbym mieć kogoś z kim po prostu mógłbym pogadać wieczorami o wszystkim i o niczym. Zwierzyć się z problemów, bo przyjaciele owszem są, ale też im wszystkiego co mi w głowie siedzi nie powiem bo nie chcę ich swoimi problemami obarczać.
	
 
	
	
	
		
	
 
 
	
	
	
		
 Liczba postów: 119
  0
 Dołączył: Sep 2012
	
	
 
	
	
		no tak to jest, i wiem co to zazdrośc bo sama taka jestem,ale baby juz tak mają ;d 
i w sumie mi też czasem brakuje tego zeby iśc gdzies samej i sie poprostu pobawić ;] 
	
	
	
	
		
	
 
 
	
	
	
		
 Liczba postów: 14
  0
 Dołączył: Sep 2012
	
	
 
 
	
	
	
		
 Liczba postów: 2,804
  7
 Dołączył: Jan 2012
	
	
 
	
	
		marcinoski napisał(a):ale chyba byłbym w stanie wskoczyć za nich w ogień
To jest różnica pomiędzy mną a Tobą 

 Ja byłbym w stanie 

 Za to co dla mnie robili i robią!!!! 
Oni są dla mnie jakby najbliższą rodziną. 
	
 
	
	
	
		
	
 
 
	
	
	
		
 Liczba postów: 14
  0
 Dołączył: Sep 2012
	
	
 
	
	
		ja myśle, że możliwe, iż też dałbym radę, ale gdyby do tego doszło, to jednak nie mogę być w 100% pewny jak bym się zachował. niemniej jednak co do tego, że są jak rodzina - zgadzam się z całą pewnością !!!
	
	
	
	
		
	
 
 
	
	
	
		
 Liczba postów: 285
  6
 Dołączył: Aug 2012
	
	
 
	
	
		Ahmed napisał(a):(nie ma lepszego KGB niż wspólni znajomi )
Jednak KGB dobrą robotę robi 
Cubaza napisał(a):chodzilo mi, ze wiekszosc kobiet teraz szuka skur*** a nie kogos kto chce dac tej drugiej osobie wszystko i zeby jedynym o co mialaby sie martwic to co czy ma wziac dzis parasol bo bedzie padac czy nie
Kobiety tak już mają, że lubią niegrzecznych chłopców...