26-04-2012, 12:24
Ja też na niego nie głosowałem, ale to nie ma znaczenia. Temat sam sobie wymyśliłem i zobaczymy co z tego wyjdzie. Palikot jest bardzo ciekawą postacią, z jednej strony showman pijący małpki na rynku w Lublinie z drugiej były właściciel Polmosu Lublin i wydawca ambitnej literatury, który interesuje się filozofią i metafizyką.
Poglądy Palikota są dostosowane do tego co chcą usłyszeć ludzie. Zauważył, że rośnie niezadowolenie z księży i Kościoła więc uderzył w Kościół (wcześniej wydawał pismo katolickie OZON), chciał uzyskać wsparcie młodzieży więc powiedział że jest za legalizacją marichuany, chciał żeby było o nim głośno więc na listę zaprosił transseksualistkę, byłego księdza i wicenaczelnego tygodnika "Nie". Wcześniej definiował się jako zagorzały liberał i zwolennik gospodarki rynkowej, teraz jest za większym wsparciem ludzi przez państwo, po to aby odebrać elektorat SLD.
Palikot pewnie wraz z doradcami umiejętnie napisał swoją historię, którą zainteresował ludzi. Ludzie przyglądali się jego poczynaniom z zaciekawieniem, media dużo o nim mówiły bo ciągle wymyślał coś żeby je zaciekawić. Wystarczyło pokazać Palikota i wiadomo, że nie będzie nudno. Zresztą wystarczy przeczytać książkę na temat marketingu politycznego, żeby zobaczyć że kampania Palikota była przeprowadzona podręcznikowo. Od wybrania pomarańczowej barwy, poprzez atak na Kościół (walka Dawida z Goliatem), aż po organizację wiecy poparcia i bardzo dobre spoty wyborcze.
Zasługą Palikota jest to, że wprowadził trochę świeżości do Sejmu, ale to co z tego wyniknie jest raczej nieprzewidywalne.
Poglądy Palikota są dostosowane do tego co chcą usłyszeć ludzie. Zauważył, że rośnie niezadowolenie z księży i Kościoła więc uderzył w Kościół (wcześniej wydawał pismo katolickie OZON), chciał uzyskać wsparcie młodzieży więc powiedział że jest za legalizacją marichuany, chciał żeby było o nim głośno więc na listę zaprosił transseksualistkę, byłego księdza i wicenaczelnego tygodnika "Nie". Wcześniej definiował się jako zagorzały liberał i zwolennik gospodarki rynkowej, teraz jest za większym wsparciem ludzi przez państwo, po to aby odebrać elektorat SLD.
Palikot pewnie wraz z doradcami umiejętnie napisał swoją historię, którą zainteresował ludzi. Ludzie przyglądali się jego poczynaniom z zaciekawieniem, media dużo o nim mówiły bo ciągle wymyślał coś żeby je zaciekawić. Wystarczyło pokazać Palikota i wiadomo, że nie będzie nudno. Zresztą wystarczy przeczytać książkę na temat marketingu politycznego, żeby zobaczyć że kampania Palikota była przeprowadzona podręcznikowo. Od wybrania pomarańczowej barwy, poprzez atak na Kościół (walka Dawida z Goliatem), aż po organizację wiecy poparcia i bardzo dobre spoty wyborcze.
Zasługą Palikota jest to, że wprowadził trochę świeżości do Sejmu, ale to co z tego wyniknie jest raczej nieprzewidywalne.