Liczba postów: 264
12
Dołączył: Apr 2012
Witajcie
Pytanie może proste i głupie - ale nie wiem co kupić promotorowi podczas obrony pracy dyplomowej. Co z reguły kupuje się na obronę dla promotora? Czy to jakieś grupowe zakupy czy każdy z osobna? Jak Było w Waszym przypadku?
@Cubaza - co kupowałeś? Bo Ty już jesteś wykształcony po studiach
Potrzebujesz fachowca z piłą spalinową do przycięcia kilku gałęzi lub wycięcia całych drzew? Zerknij tutaj
Liczba postów: 2,804
7
Dołączył: Jan 2012
Zostałem wywołany do tablicy ;-) my jako grupa ludków od jednego promotora postanowiliśmy kopic coś razem. Kupiliśmy mu zestaw mysz i klawiatura bezprzewodowa z tego co pamiętam.
Reszcie komisji kupiliśmy po bukiecie kwiatów(dla zon) i po flaszce dla nich ;-)
Hobbysta, rowerzysta, człowiek ceniący ciszę i święty spokój przede wszystkim w życiu.
Liczba postów: 396
19
Dołączył: Oct 2013
A kiedy wręcza się prezent? Co w przypadku, gdy jeden student ma obronę tego samego dnia? Często na listach wiszą nazwiska osób które w danym dniu mają egzamin dyplomowy. Co w przypadku, gdy wisi tam jedno nazwisko? Jeden student coś kupuje każdemu z komisji, czy jak? No bo promotorowi można w każdej chwili prezent dać...
Polecam Państwu solidne, wykonane z najwyższej jakości drewna pod indywidualny wymiar. Realizujemy również nietypowe zlecenia. Zapraszamy do kontaktu!
Liczba postów: 10
2
Dołączył: Mar 2014
Też mnie to zastanawia, czy jeśli ktoś broni się samemu w danym dniu i o danej godzinie, to czy musi coś kupować promotorowi jak i komisji? A jeśli tak, to co należy kupić promotorowi a co komisji? Co najbardziej wypada a czego im nie wypada kupić?
Liczba postów: 2,918
294
Dołączył: Jan 2012
Dlatego tego typu zwyczaje mogą dyskryminować osoby zdające egzamin dyplomowy w pojedynkę. Musisz dowiedzieć się jakie zwyczaje panują na uczelni, w instytucie.
Dla promotora, jeśli faktycznie się sprawdził i Ci pomagał, jesteś z niego zadowolony, współpracowało się miło, to warto mu coś zakupić. Jakieś dobre wino, czekoladki najczęściej się sprawdzą. Koniak również.
Jeśli tego dnia broni się powiedzmy 6-10 osób, co jest raczej rzadkością, chyba, że terminy gonią a na roku jest 200 osób to dobrze jest kupić komisji jakieś ciastka bądź coś innego na poczęstunek, żeby nie zgłodnieli i miło im się zadawało pytania.