02-09-2015, 20:40
Moja dziewczyna ma problem ze swoim HTC desire 610. Pewnego razu rozładował jej się, podłączyła go pod ładowarkę samochodową, ale nie zareagował. Następnie po przyjeździe do domu podłączyła oryginalną ładowarkę, ale telefon praktycznie nie reaguje. Po podłączeniu i po kilkudziesięciu minutach ładowaniach ciągle miga pomarańczowa dioda (a normalnie podczas ładowania świeci się pomarańczowa dioda ciągłym światłem), nacisnęła przycisk włączenia, ale ekran lekko się podświetlił, pojawiła się ta ikona bateryjki z piorunem i telefon się wyłączył, tak jakby padł.
Czy macie jakieś sugestie, co mogło się z nim stać? Baterii w tym modelu nie da się wyjąć, więc nie mogę sprawdzić telefonu na innej baterii. Dodatkowo ładowarka jest w 100% sprawna, była sprawdzana na innym modelu i działa wzorowo.
Czy macie jakieś sugestie, co mogło się z nim stać? Baterii w tym modelu nie da się wyjąć, więc nie mogę sprawdzić telefonu na innej baterii. Dodatkowo ładowarka jest w 100% sprawna, była sprawdzana na innym modelu i działa wzorowo.