Login at Forum PWSZ w Tarnowie

Chciałbym pracować właśnie jako tester oprogramowania, znalazłem kilka ofert pracy dla takich właśnie testerów i chciałbym się dowiedzieć od Was na czym polega praca testera oprogramowania?
Przeglądałem opinie dotyczące zarobków testerów oprogramowania i zarabia całkiem sporo jak dla mnie, zatem na czym polega jego praca?
Bo zapewne ścisła współpraca z programistami jest konieczna

Hmmm, takie pytanie ;-) napisz coś o sobie i jaką masz wiedzę bo może uda się mieć dla Ciebie ofertę. Szukają testerów u mnie w firmie, ale na wiem jaką masz wiedzę. I czy będzie Cię przeszkadzać przenieść się do Krk na przykład jakby się udało.

Z takich rzeczy, które powinieneś znać to na przykład:
- znajomość svn
- znajomość baz danych MySQL, Oracle
- znajomość testów automatycznych np. Selenium, WatIn
- znajomość serwerów aplikacji jboss, tomcat.

A teraz co robi tester. Tester jest pierwszą osobą po programiście. Otrzymuje jakąś tam funkcjonalność od niego i testuje, czy są błędy, czy działa tak jak powinna według specyfikacji, czy Działa sprawnie na wszystkich wspieranych przeglądarkach. Jeśli przejdzie przez niego to idzie na wdrożenie do produkcji, albo do testów juz u klienta, jeśli sobie tak zażyczył.

Jak będziesz miał jakieś pytania to pisz.

Dopiero będę studia zaczynał, Informatyka na PWSZ więc raczej mnie nie będą chcieli. Najpierw sam nie wiem w czym się kształcić dokładnie a przeglądając oferty widziałem pracę dla testera stąd spytałem właśnie

A jakieś certyfikaty są do tego potrzebne? Piszesz o znajomości tam jakiś programów do automatyzacji testów - jak te programy działają i gdzie mam się np. nauczyć SVN czy WatIN ? Czy te programy odwalają za nas tą cała czarną robotę? Bo tester musi pewnie wszystko obklikać itd.?

SVN - system kontroli wersji. W korporacjach, firmach itp. jak jest więcej niż jeden programista nad projektem to mamy coś takiego jak zarządzanie wersjami. Jest jeden kod na serwerze. Ktoś siedzi nad jakąś tam częścią i potem ją dogrywa do całego projektu. I tym zajmuje się SVN. Możesz sobie o tym poczytać na necie. Na przykład GIT jest też systemem kontroli wersji.
Selenium jest bardziej popularne. Tworzysz sobie jakby skrypt, który Ci przeklikuje i sprawdza czy dana akcja się wydarzyła poprawnie czy nie. Jednak już jakieś bardziej skomplikowane zadania musisz sam zrobić. WatIN jest podobne, ale rzadziej stosowane.

Generalnie to tester oprogramowania współpracuje ściśle z programistami. Jego celem jest "rozwalenie aplikacji", czyli będzie dążył do tego, aby aplikację wysypać na różne możliwe metody, o których wspomniał Cubaza. Powinien wskazywać w kodzie programu także słabe punkty, więc musi znać dany język programowania - przynajmniej częściowo. Każdy język programowania posiada pewne zalety oraz wady, nie ma nigdy doskonałego programisty, który nie popełni żadnych błędów w kodzie.

Dokumentacja i jej pisanie, postępowanie wg jej schematów zajmuje chyba najwięcej czasu niż samo testowanie, co do którego teraz wychodzą coraz to lepsze i nowsze systemy. Testerzy tylko zgłaszają błędy, nie naprawiają ich.

A Cubaza powiedz mi jeszcze, czy do pracy testera oprogramowania konieczna jest znajomość chociażby automatyzacji testów? Czy bardzo trudno jest się tego nauczyć, kilka dni wystarczy? Jakich narzędzi do raportowania błędów się używa?

Jak wygląda np. schemat testowania? Tester dostaje np. maila od kogoś tam, że: proszę przetestować czy aplikacja zwraca poprawny wynik? Gdy jest OK to co, odpisuje na tego maila, że działa? Jak to wszystko jest dokumentowane?

Czy gdy coś jest źle to tester pisze bezpośrednio do programisty i opisuje błąd załączając np. screena tego błędu?

Nie musisz znać automatyzacji testów, ale jest to jedna z fajnych umiejętności jako tester oprogramowania. A testów automatycznych nie nauczysz się w kilka dni. Niby nie jest to ciężkie, ale jakbyś chciał to dobrze poznać to troszkę czasu na to zejdzie. Narzędzi do testowania, do raportowania błędów jest mnóstwo. A większe firmy mają jeszcze swoje narzędzia, napisane przez programistów od nich.

diharjo napisał(a):Jak wygląda np. schemat testowania? Tester dostaje np. maila od kogoś tam, że: proszę przetestować czy aplikacja zwraca poprawny wynik? Gdy jest OK to co, odpisuje na tego maila, że działa? Jak to wszystko jest dokumentowane?

W dużej mierze zależy od firmy. W małych firmach wszystko jest na gębę. W większych jest cała machina przekazywania do testów, testowania, a potem przekazywania tego do klienta. Zazwyczaj jest tak, że Ty przekazujesz coś do testów, potem oni sobie sprawdzają jak to działa i zgłaszają Ci błędy. Jak nie ma to przekazują dlaej. Jak są to kopiesz się z testerami, że to nie błąd, bądź go poprawiasz.

diharjo napisał(a):Czy gdy coś jest źle to tester pisze bezpośrednio do programisty i opisuje błąd załączając np. screena tego błędu?

Raportowanie odbywa się zazwyczaj przez screen plus logi ze zdarzenia. W niektórych firmach jest tak, że wszystko musi być udokumentowanie. Rzadko zdarza się coś na gębę, chyba, że to naprawdę jest proste Ale to zależy od testera/testerki.

Zatem wygląda to naprawdę ciekawie. To jakie wymagania są najczęściej stawiane dla osób początkujących, które nie mają żadnego doświadczenia i chciałyby się rozwijać w zakresie testowania oprogramowania? Jakie wymagania, znajomość czego jest wymagana przy rozpoczynania pracy w testowaniu oprogramowania.
Znasz może jakieś dobre kursy, certyfikaty, które by mogły właśnie dobrze naszą reputację podnieść w oczach pracodawcy? Czy może na początek lepiej nie zaczynać od robienia certyfikatów?

Niestety kursów nie znam. Nie interesowała mnie praca jako tester więc nie starałem się dowiedzieć nic na ten temat. W jednej z korporacji dziewczyna bez żadnego doświadczenia dostała 2k na rękę i umowę o pracę. Bez żadnego doświadczenia i w sumie bez żadnego nawet przeszkolenia w stronę testowania. Po prostu osoba z ulicy tak jakby.

O pracy testerów można by sporo pisać. Wszystko zależy od firmy, ale czasami programiści nie lubią testerów (i odwrotnie), a wiem to na podstawie własnych doświadczeń. Testerzy potrafią uznać coś za błąd, co błędem nie jest (dla programistów). Często zlecają naprawienie tego a programista stwierdza, że jest to taka błahostka, iż nie będzie mieć na nic wpływu i że tak było w założeniach. W skrócie jest to tak, że programista tworzy coś, wierząc i twierdząc, że nie zawiera (dany kod) błędów. Testerzy wyłapują powiedzmy, że 15 błędów po czym raportują to do programisty (bądź zespołu programistów zależnie od projektu). Programiści poprawiają 10 z nich i wyjaśniają, że 5 pozostałych to nie błędy Testerzy odrzucają 6 z 10 poprawek i znajdują 5 kolejnych błędów. Taki cykl powtarza się kilkukrotnie aż dział sprzedaży/marketingu będzie naciskać aby produkt wypuścić. Klient w swoim produkcie znajduje jednak 50 nowych błędów a programista, który tworzył kod już nie pracuje w firmie. Nowy zespół programistów naprawia 50 błędów tworząc jednocześnie 200 nowych I tak w kółko Oczywiście jest to czysto żartobliwy scenariusz, jednakże niejednokrotnie tak właśnie wygląda komunikacja na drodze tester-programista.

Wracając jeszcze do tego, jak wygląda praca testera oprogramowania. Zależy to od danego projektu bądź od profilu firmy - czy są to aplikacje webowe, na telefony/PC itd. Niektóre firmy wymagają umiejętności klikania, gdyż testy polegają na np. przeklikaniu nowo stworzonego produktu, sprawdzenia formularzy, itd. Klika się wtedy po całej aplikacji i zgłasza błędy (najczęściej korzysta się z narzędzi np. Jira czy Bugzilli albo od jakiegoś pakietu np. od HP). Często pisze się również przypadki testowe.
Niektóre większe firmy wymagają coraz częściej znajomości języków programowania w których tworzone jest oprogramowanie aby można było pisać testy automatyczne. Dobrze jest brnąc w tą branżę mieć certyfikat ISTQB. Dobrze też poznać pakiet Selenium (często go wymagają) służący do automatyzacji testów a potem konwertuje się to na daną bibliotekę np. .NET-ową (C#).

reckefeller napisał(a):Niektóre firmy wymagają umiejętności klikania, gdyż testy polegają na np. przeklikaniu nowo stworzonego produktu

To są tzw. testerzy manualni, którzy są jakby najniżej w hierarchii testerskiej. Tak samo ich zarobki nie powalają - są najniższe i zazwyczaj osoby, które zajmują się testowaniem manualnym (metodami czarno skrzynkowymi) zarabia najmniej. W Krakowie ich wynagrodzenie oscyluje w granicach 2-4 tysięcy netto miesięcznie, co także nie jest jakieś drastycznie niskie.

reckefeller napisał(a):Niektóre większe firmy wymagają coraz częściej znajomości języków programowania w których tworzone jest oprogramowanie aby można było pisać testy automatyczne. Dobrze jest brnąc w tą branżę mieć certyfikat ISTQB. Dobrze też poznać pakiet Selenium (często go wymagają) służący do automatyzacji testów a potem konwertuje się to na daną bibliotekę np. .NET-ową (C#).

To jest jakby istota sprawy. Osoba, która chce naprawdę dobrze zarabiać jako tester oprogramowania (i tym samym wciąż się rozwijać) musi iść w kierunku automatyzacji testów. Generalnie teraz wszystko się automatyzuje, aby zaoszczędzić czas i zasoby, stąd testerzy automatyczni są i nadal będą w cenie. Znajomość w tym przypadku Selenium oraz jakiegoś języka programowania do obsługi tegoż Selenium (Java, Python, C#) daje naprawdę szerokie możliwości wyboru pracy a także i negocjacji zarobków.