No to tak na świeżo po juwenaliach
opiszcie jak tam bylo na koncercie i w ogole
Ja powiem szczerze, ze mi sie podobało. Rozpoczęło sie od zespołu Reegeneracja, zagrali krotko, powiem szczerze, ze bardzo krotko i dluzej im zajelo skladanie sprzetu. Potem przyszedł czas na Mesa. Widać było, ze ten koncert nie był priorytetem dla niego bo przyjechał bez sprzętu. Kumpel musiał mu pożyczyć mikser. Z Mesem pojawił sie Stasiak i razem zrobili show. Mes jak szybko się pojawił tak samo szybko zniknął. Kiedy ludzie czekali na hiFi bandę wystapil NGC. Mi sie podobało. Potem przyszla hifi banda i tutaj ludzie sie najlepiej bawili. Koncerty hip hopowe maja to do siebie, ze ekipy bawią się z ludźmi a nie graja zeby grac.
Wtedy ludzie zaczeli sie schodzic jak szaleni bo miala byc gwiazda wieczoru czyli happySad. Nie moj rodzaj muzyki wiec sie nie wypowiem. Jak to zwykle bywa pod scena, na takich koncertach, bylo pogo i metalowcy
Jednak koncert mi się średnio podobał. Weszli na scene i ani czesc ani spadaj tylko od razu zaczeli grac. albo ja nie slyszalem. Tylko, ze kumpela tez to potwierdzila, ze sie nie przywitali.
Reasumujac koncert bardzo fajny, ale pozostalo tez troszke niedorobek
ogrodek piwny powinien byc na gorze a nie na dole. Przez takie rozwiazanie ludzie gnietli sie jak sardynki i kolejki byly nieziemskie. Tak samo nie mozna bylo wejsc z piwem na koncert. Trzeba bylo je wypic w ogrodku. Jednak potem przy natloku ludzi i tak juz wpuszczali bo dwoch ochroniarzy na kilkaset osob to iedjak troszke malo. Tak samo drobiazgowosc ochroniarzy, ktorzy czasem nie pozwalali wniesc wody mineralnej w plastikowej butelce, sokow w kartonie itp.
A co do samych koncertow to chociaz Mes sie spieszyl bo gral drugi koncert w Saczu to i tak spoznil sie 30 minut
ale nie zawazylo to na koncercie
A teraz jeszcze o ludziach na koncercie. Ja nie wiem co sie z nimi dzieje, ale im ktos mldszy tyk glupszy. Przyszedl Artysta po piwo i poszedl sobie w stroje sceny. Mogl tak zrobic. Jednak potem rsucilo sie dwoch kolesi i zaczeli sie rzucac, ze skoro jego wpuscili to ich tez musi. tak samo pijani giknazjalisci nie sa fajnym widokiem bo dziwnym trafem ootem nagle ik przyrasta masa miesniowa i sie panosza troszke
A teraz ieszcze o spolecznosci hh w Tarnowie. Na koncercie wiekszosc to dzieci z gimnazjum i nizej. Kiedy NGC zapytało czy ktos pamieta koncert ZPTU z 2003 roku to moz3 ze 3 osoby kdzyknely tak
dodatkowo kiedy HiFi banda zaintonowala Fenomen Szansa to gdyby nie rykowali tego 10 razy to nikt by im nie odpowiedzial. Ja sie ciesze, ze kultura hh rozwija sie w Tarnowie i widzialem, ze koncerty takie sa potrzebne, ale pasuje znac wlasne podworko oraz taka klasyke jak wlasnie Fenomen "szansa".
To chyba tyle. Jak sobie cos jeszcze przypomne to dopisze
Hobbysta, rowerzysta, człowiek ceniący ciszę i święty spokój przede wszystkim w życiu.