Login at Forum PWSZ w Tarnowie

Jak powszechnie wiadomo, wybory parlamentarne odbędą się w 2015 roku. Na kogo zagłosować aby w Polsce działo się dobrze? Obecny rząd niestety nie daje rady sobie z rządzeniem, dba tylko o siebie.
Czy wśród partii jest jakaś która naprawdę zrobi w tym kraju porządek? Oczywiście mowa tutaj o takiej partii która realnie ma szanse a nie jakiś Korwin który więcej gada a nic nie robi.
Czy PiS faktycznie załatwi sprawę i w końcu wyjaśni przyczyny katastrofy smoleńskiej? Obecny rząd jak widać chyba bardzo tuszuje sprawę i nic się nie stara...

Nie załatwi. Brali i rządzili i nic nie zrobili. W Polsce bardzo łatwo jest być opozycją. Zawsze i wszędzie można krzyczeć o wszystkim i im to uchodzi na sucho. Nie bronię tutaj PO, ale takie podejście jak ma PiS nie jest fajne. Nie pamięta jak wół jak cielęciem był. To jest identyczna sytuacja. Tak jak wspomniałem. Rządzili i nic nie zrobili. A jak się Kaczyński dostanie do władzy, to w każdym mieście będzie pomnik jego brata, w każdym mieście będą uczyć jak to w Smoleńsku zginęła elita i jak to jego brat powinien być wyniesiony na ołtarze za to, że był prezydentem. Nie będzie nic innego tylko Smoleńsk, Smoleńsk i Smoleńsk. Obecny rząd nie tuszuje tej sprawy, tylko uważa, że są ważniejsze rzeczy niż użeranie się z Rosjanami. Wina leży tylko i wyłącznie po stronie polskiej. Sami chcieli wylądować i coś czuję, że jendak były jakieś naciski ze strony pasażerów, że on musi tam wylądować. Zresztą nie pierwszy raz. I to jest cała historia. Samolot się rozbił, zginęła masa ludzi z powodu błędu i tego, że Polak musi pokazać jaki to on nie jest.

Dlatego moim zdaniem na teraźniejszą chwilę nie ma ani jednej partii, która mogłaby rządzić i coś zrobić. Ruch Palikota krzyczał, że co to on nie zrobi i nie będzie chciał zrobić i nic nie zrobił. Poza tym to Ci sami ludzie co nic nie zrobili w innych partiach i przenoszą się z jednej do drugiej tylko po to aby uszło im na sucho, że w tamtej nic nie zrobili...

Tak, masz rację. Łatwo być opozycją i wszystko zwalić na Tuska.

Cubaza napisał(a):A jak się Kaczyński dostanie do władzy, to w każdym mieście będzie pomnik jego brata

Nie, nie wydaje mi się. W jakim celu miałoby to być? Teraz jest już kilka takich pomników upamiętniających ofiary katastrofy smoleńskiej.

To, że będzie Smoleńsk to może i dobrze, bo przynajmniej wzięliby się w końcu za wyjaśnienie przyczyn. Wiele mówi się, że był wybuch, tak przynajmniej twierdzi komisja od PiS-u. Sam fakt, że nic się w tej kwestii nie dzieje już powinien dawać do myślenia. Ale ludzie też Smoleńska mają już dosyć.

No to zatem na kogo głosować? Na kogo ludzie będą głosować skoro nie ma nikogo dobrego? Ruch Palikota legalizacją narkotyków młodzież zjednał i sprawił, że się dostał do sejmu.

A teraz Gowin? Będzie budował nową partię, podobno ma realne szanse się dostać.

adam napisał(a):Nie, nie wydaje mi się. W jakim celu miałoby to być? Teraz jest już kilka takich pomników upamiętniających ofiary katastrofy smoleńskiej.

Po prostu. Bo to Kaczyński. Zgodził się na to żeby pochować brata na Wawelu, podczas gdy sam chodzi na "symboliczny" grób w Warszawie. I ja się wcale nie zdziwię jak w każdym mieście będzie musiał być pomnik Smoleńska, ulica Smoleńska itp. W Tarnowie jest tablica upamiętniająca ofiary, jednak co miesiąc pojawiają się znicze pod pomnikiem ofiar Stalinizmu. Nie wiem co jedno ma wspólnego z drugim, ale upodobali sobie to miejsce "wyznawcy" Smoleńska.

adam napisał(a):Wiele mówi się, że był wybuch, tak przynajmniej twierdzi komisja od PiS-u

Komisja PiS-u uważa też, że Rosjanie rozpylili hel na miejscu katastrofy i stąd ta mgła. Po wyliczeniach wielu ekspertów okazało się, że Rosjanie musieli by zebrać zapas helu z 25 lat I nagle to ucichło. W komisji PiS wypowiadają się wielkie osobistości z różnych uczelni. Jednak równocześnie z nimi pojawiają się pisma, z tych szkół, że one nie chcą być wiązane z tymi opiniami a eksperci nie są ekspertami w sprawach katastrof i że należy je traktować jako prywatne zdanie tychże osób. Czyli eksperci, nie eksperci.

adam napisał(a):A teraz Gowin? Będzie budował nową partię, podobno ma realne szanse się dostać.

Taka sama osoba jak każda inna. Może to będzie drastyczne co napiszę, ale dopóki nie wymrze pokolenie siedzące na stołkach od iks lat i zajmujących się polityką od iks lat to nic się nie zmieni. Bo niby jak ma się zmienić kiedy najważniejszą rzeczą dla polityka jest własny stołek. Może jakby im kazano pracować normalnie, a praca posła byłaby dorywcza za jakąś tam dietę to by rozumieli, że pracują dla Polski i Polaków a nie dla Siebie.

Wg najnowszych sondaży, gdyby teraz Gowin miał swoją partie uzyskałby poparcie ok. 7%. Jestem ciekaw co wykombinuje Gowin i kogo weźmie do współpracy...

Właśnie, teraz Gowin zyskuje więcej niż Palikot który w sejmie by się zapewne nie znalazł. Może to i dobrze z drugiej strony. Najgorsze jest właśnie to, że każdy kto jest u władzy dba tylko o siebie. Tusk naobiecywał pełno i nic. Nic prawie nie zrobił, tylko swoim. Obiecał komputery w szkole i co? I zamiast do szkoły kupuje nowe komputery do ministerstwa.

Ja się pytam, po co nam 460 posłów?! Strasznie mieli zmniejszać liczebność posłów do 300 i co? I nic... jak było tak jest a my musimy na nich robić...

Na Hanię Glonkowiec Walc. 95% głosujących Warszawiaków jej nie chce a i tak została

No właśnie... po co ona została? Takie referendum powinno być częściej robione bo 2-3 tygodnie przed wspomnianym referendum nagle wszystko się da, wszystko można i jest fajnie miło i przyjemnie. Zobaczymy przed wyborami jak bardzo będzie się PO starało i obiecywało.

Ale na samo referendum trzeba wydać dużo kasy, w zasadzie te pieniądze teraz poszły w błoto...

Z tym problemem to do PIS i innych, którzy nie potrafili poczekać niecałego roku do wyborów tylko musieli się popisać, że jaka to opozycja nie jest groźna. W ciągu roku nic by nie zmienili. Za rok mogą walczyć swoim kandydatem, ale lepiej narazić na koszty bo jacy to oni są biedni.

A ja będę teraz głosował na PiS. Zobaczymy, ja chciałbym zobaczyć, jak będą cofać te wszystkie zmiany Tuska oraz jak znajdą cudowne lekarstwo na zmniejszenie kolejek do lekarzy. Tak samo chciałbym zobaczyć, jak PiS będzie rządził i dysponował pieniędzmi, no bo teraz rząd Tuska nazywają "bandą złodziei"

Opowiem Ci jak to będzie. Na początku przez dwa lata będzie nazywanie każdej ulicy od Kaczyńskiego. Potem od jego żony. Potem wyciąganie brudów, że śrubka w uchwycie na kubki w Tupolewie była nieprzykręcona i przez to oni umarli. Będą obwiniali każdego(nawet elfów na Islandii), że to ich wina ale nie prezydenta i nacisków. Jak już zmęczą ludzi tym tematem bo będzie kampania wyborcza, że oni nie mieli wystarczająco czasu żeby naprawić to co było po poprzednikach i muszą być wybrani na następną kadencję. I nic nie zmienią oprócz tego, że ludzi wkurzą swoim rozmyślaniem o Smoleńsku.

PiS już pokazał jak rządzi. PO, SLD i PSL też. Inne partie to popłuczyny po tych czterech, z wyjątkiem jednej - Kongresu Nowej Prawicy. I oni dostaną mój głos, mimo że nie całkiem zgadzam się z ich światopoglądem.

Moim zdaniem takie podejście, że nie głosuję na mniej popularne partie bo one się nie dostaną są błędnym kołem. Jeśli tak będziecie myśleć, to nigdy do władzy nie dojdą nowe myśli. Mój głos idzie na wolność dla przedsiębiorców, czyli wszyscy wiemy na kogo.

(26-01-2014, 20:58 )piotrow napisał(a): PiS już pokazał jak rządzi. PO, SLD i PSL też. Inne partie to popłuczyny po tych czterech, z wyjątkiem jednej - Kongresu Nowej Prawicy. I oni dostaną mój głos, mimo że nie całkiem zgadzam się z ich światopoglądem.

Ale oni nawet do sejmu nie wejdą znając życie bo ludzie ich nie znają. Starsi pójdą zagłosować na PiS, młodzi na PO i tak te dwie partie będą ze sobą rywalizować. Palikot w wyborach straci, ale może to i dobrze, bo za dużo tych dziwolągów którzy nic nie robią, a to transwestyta, a to gej. Tylko szum robią i nic więcej.

Wejdą czy nie, zobaczymy. Dużo młodych ludzi popiera KNP więc najważniejsze jest, żeby zagłosowali w zgodzie ze sobą. Jeżeli ich kandydat nie wejdzie to sejmu to trudno. Przynajmniej nie będą sobie mieli nic do zarzucenia. Głosowanie na PO albo PiS, bo przecież KNP i tak nie ma szans, jest błędem. Przecież jeżeli stwierdzi tak 5% ogółu głosujących to zabiorą te 5% partii którą popierają.

W tym roku na pewno nie pójdę głosować będę spokojniejsza to na pewno . Właśnie tylko robią szum koło siebie i dlatego nie przystąpię do głosowania.

W tym roku są wybory do Europarlamentu i samorządowe. Parlamentarne są dopiero w 2015. Ale to tak tylko dla przypomnienia.

Owszem, masz prawo nie iść do wyborów, ale postępując w ten sposób, na własne życzenie pozbawiasz się prawa do decydowania o przyszłości tego kraju. Prawa, za które wielu ludzi musiało oddać życie.
Przez wiele lat w Polsce nie było wolnych wyborów. Teraz kiedy są, kiedy społeczeństwo może mieć faktyczny wpływ na to kto nim rządzi, samo pozbawia się tego przywileju.
Głosowanie jest patriotycznym obowiązkiem każdego dorosłego Polaka. Jeżeli nie masz na kogo głosować (choć w to akurat ciężko mi uwierzyć), idź i oddaj głos nieważny. To nie jest tak, że wybór jest tylko pomiędzy PO, PiS i SLD. Jest sporo innych partii na które można oddać głos. Trzeba tylko poświęcić trochę czasu i zapoznać się z ich programami wyborczymi, a później poświęcić trochę czasu żeby iść i zagłosować.

Poza tym przypuśćmy, że w głosowaniu bierze udział 1000 osób. Według sondaży przeprowadzonych wśród losowych 200 osób którzy na pewno pójdą głosować, partia X ma 30% poparcie, partia Y ma 25% poparcie, partia Z ma 15% poparcie. Poza nimi jest jeszcze plankton który ma w sumie 30%. Twoja partia ma powiedzmy 2% poparcia. Pozostaje 800 osób o których nic nie wiemy. Powiedzmy, że 300 z nich pójdzie głosować, a głosy rozłożą się tak jak w sondażach. Reszta zostanie w domu, pójdzie na grilla, do kina czy na zakupy.
Ostatecznie przy frekwencji 50% partia X będzie miała 150 głosów, partia Y 125 głosów i partia Z 75 głosów. Reszta, czyli 150 głosów, podzieli się na te mniejsze partie. Partia którą Ty popierasz dostanie 10 głosów. Koalicję rządzącą stworzą sobie partie X i Y z przewagą 55%, więc będą mogły samodzielnie rządzić (zakładam, że wszystkie partie, które uzyskały choćby jeden głos wchodzą do parlamentu).
No dobra, pozostaje 500 osób, które nie zagłosowały bo stwierdziły że ani złodzieje z partii X, ani oszołomy z partii Y, ani bandyci z partii Z ich nie przekonują i nie zamierzają na nich głosować, a partia którą popierają ma raptem 2-3% poparcia więc szkoda zachodu, bo i tak nie wejdzie do parlamentu. Fajnie, tylko że gdyby te 500 głosów rozłożyło się na te małe partie, to nagle okazałoby się, że trzy największe i wiodące partie mają łącznie raptem 35% głosów więc jedyne co mogą to siedzieć cicho i nie odzywać się nie pytani. Pozostałe 65% głosów rozłożyłoby się na te małe partyjki, które przecież nie mają szans. W skrajnym przypadku, jeżeli te 500 osób popierałoby tą samą partię co Ty, to nagle mogłaby ona dostać 51% wszystkich głosów.

Wiem, uprościłem trochę, ale co do zasady i liczb chyba wszystko się zgadza.

vendor napisał(a):..Starsi pójdą zagłosować na PiS, młodzi na PO i tak te dwie partie będą ze sobą rywalizować. Palikot w wyborach straci, ale może to i dobrze, bo za dużo tych dziwolągów którzy nic nie robią, a to transwestyta, a to gej. Tylko szum robią i nic więcej.

Dlaczego twierdzisz, że młodzi pójdą głosować na PO? Wg mnie na pewno PO zbierze mniej głosów od młodych niż w ostatnich wyborach.

W nadchodzących wyborach 2015 na pewno nie zagłosuję na PO, który umie tylko zadłużać nasze państwo i robić sobie dobrze podnosząc pensje sobie, dając swoim pracownikom wszelkie premie, obsadzając stołki znajomymi a dla pozostałych obywateli robić jak najtaniej, dawać jak najmniej aby żyło się Polakom tylko gorzej.

Dlatego w nadchodzących wyborach będę głosował na PiS aby miejmy nadzieję ukrócić to co ten durny rząd stworzył (albo raczej co zepsuł) przez te 8 lat...