Login at Forum PWSZ w Tarnowie

Studenci studiujący na studiach stacjonarnych jak i niestacjonarnych mogą ubiegać się o zezwolenie na wjazd samochodem na teren uczelni.

Podania o zezwolenie na wjazd na parking przy PWSZ w Tarnowie należy składać w siedzibie Rady Uczelnianej Samorządu Studentów (pokój A023) lub poprzez e-mail russ@pwsztar.edu.pl do dnia 25 października 2013 r.

W tym roku akademickim również studenci studiów stacjonarnych mogą ubiegać się o wjazd na teren parkingu. Dotychczas taką możliwość mieli tylko studenci studiów niestacjonarnych (w weekendy) oraz pracownicy.

Dla studentów studiów stacjonarnych zostało przeznaczonych 100 miejsc parkingowych, przy czym przy zgłoszeniach będzie brana pod uwagę odległość miejsca zamieszkania oraz inne czynniki które utrudniają codzienny dojazd na uczelnię.

Wniosek można pobrać stąd.

Kiedy i gdzie można się dowiedzieć o rozpatrzeniu (lub nie) wniosków o karty???

Najlepiej pytać bezpośrednio u RUSS-, który takowe wnioski rozpatruje.

(28-10-2013, 22:56 )goshka napisał(a): Kiedy i gdzie można się dowiedzieć o rozpatrzeniu (lub nie) wniosków o karty???

Pod siedzibą RUSS, czyli pokojem A023 wywieszona jest lista osób, którym została przyznana karta parkingowa.

Czy mozna wykupic karte parkingowa?

(30-10-2013, 17:46 )katarzynasowa11 napisał(a): Czy mozna wykupic karte parkingowa?

Przeczytałaś pierwszy post w tym temacie?

admin napisał(a):W tym roku akademickim również studenci studiów stacjonarnych mogą ubiegać się o wjazd na teren parkingu. Dotychczas taką możliwość mieli tylko studenci studiów niestacjonarnych (w weekendy) oraz pracownicy.

Zapomniałeś dodać że jeszcze podobno koledzy z RUSSu też mogli/mogą bo kto "bogatemu zabroni"

Nawet tak nie mów. Przecież RUSS jest uosobieniem cnót i i najwyższych wartości...

Stypendia też sobie sami przyznają?

W ciągu każdego miesiąca członkowie RUSS posiadający kartę poświęcają pracując na rzecz uczelni więcej czasu, niż większość tutejszych hejterów poświęci przez całe studia. Znalazło to uznanie w oczach JM Rektora, który kilka lat temu przyznał Radzie kilka kart - nic w tym nadzwyczajnego.

HAHAAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA. To tak jakby mówić, że nauczyciel w szkole poświęca więcej czasu na nauczaniu dzieci niż hutnik To tak jakby mówić, że lekarz poświęca więcej czasu na leczeniu ludzi niż nauczyciel Sami wybrali RUSS, ze wszystkim co się z tym wiąże. Czyli praca na rzecz uczelni jest w pakiecie

Widzę, że kompromitacja, którą zaliczyłeś wymądrzając się na temat wyjazdów integracyjnych nie nauczyła Cię niczego, no ale cóż... Hutnik, nauczyciel, lekarz, etc. otrzymują za pracę wynagrodzenie, członkowie RUSS robią to społecznie, niejednokrotnie dopłacając do działalności, więc gratyfikacja obejmująca zaledwie 1/3 składu Rady, w kontekście powyższego, nie jest niczym niestosownym.

No i umówmy się - wybory są jawne i równe, jeżeli ktoś uważa, że członkostwo w RUSS nie wymaga umiejętności, wysiłku i zaangażowania, ale przynosi same profity, to droga wolna. W drugiej połowie listopada będą wybory.

I taka właśnie była wymowa mojego wcześniejszego posta, no ale, żeby to zrozumieć musiałbyś potrafić czytać ze zrozumieniem

Widzę, że Ty też nie zrozumiałeś o co mi chodzi. Napisałem tam takie jedno fajne coś:"Sami wybrali RUSS, ze wszystkim co się z tym wiąże. Czyli praca na rzecz uczelni jest w pakiecie" więc gloryfikowanie ich za to, że są w RUSSIE jest śmieszne. Zresztą w sumie wali mnie to czy mają jedno, dziesięć, czy zajmują cały parking, czy mają jakieś profity z tego, że są w RUSSie. Tylko nie lubię takiego cukierkowego podejścia do RUSSu jakie Ty prezentujesz. Wydaje Ci się, że oni są uosobieniem cnót i wszystko co robią jest cudowne. A ja nie zaliczyłem wpadki i kompromitacji. Po prostu odpuściłem sobie kopanie z koniem, któremu się wydaje, że RUSS jest superbohaterem PWSZ.

I tutaj też kończę ten temat. Idź na PWSZ i powiedz, że "wygrałeś" kolejną wojenkę z hejterem z forum.

Ale któż tu mówi o gloryfikowaniu? Nadal nie czytasz ze zrozumieniem. Moje słowa były uzasadnieniem dlaczego RUSS otrzymał od JM Rektora kilka kart parkingowych, wskazując, że wbrew temu co podobni Tobie internetowi frustraci wypisują, jest to w większości gremium, które po prostu ciężko i społecznie pracuje - a więc zasługuje na taki drobny gest.

Jeśli chodzi o Twoją kompromitację, to udowodniłem Ci kilka kłamstw i dopiero wtedy zakończyłeś dyskusję - bądźmy precyzyjni.

Ekspert napisał(a):W ciągu każdego miesiąca członkowie RUSS posiadający kartę poświęcają pracując na rzecz uczelni więcej czasu, niż większość tutejszych hejterów poświęci przez całe studia

O ja tępy. Normalnie to nie jest gloryfikowanie RUSSu Jest to obiektywne spojrzenie na obowiązki, które są, jak już wspomniałem, w pakiecie przy obejmowaniu tego "stanowiska"
No, ale teraz już naprawdę koniec.
Miłego piątku Panie Ekspercie

Szkoda, że dopuszczasz się takich prymitywnych manipulacji i cytujesz tylko połowę posta, która pasuje do Twojej wątpliwej tezy. Poniżej całość, która potwierdza, że było to uzasadnienie dla otrzymania owych mitycznych kilku kart parkingowych.

,,W ciągu każdego miesiąca członkowie RUSS posiadający kartę poświęcają pracując na rzecz uczelni więcej czasu, niż większość tutejszych hejterów poświęci przez całe studia. Znalazło to uznanie w oczach JM Rektora, który kilka lat temu przyznał Radzie kilka kart - nic w tym nadzwyczajnego."

Teraz rozumiesz? Bo prościej już chyba nie potrafię wytłumaczyć.

Czy to coś zmieniło? Dla mnie nic nie zmieniła ta końcówka. Dla mnie zupełnie inaczej wygląda zdanie:
"W związku z tym, że RUSS udziela się na uczelni w czynach społecznych rektor postanowił przekazać dla nich kilka kart parkingowych"
A inaczej wygląda zdanie:
"W ciągu każdego miesiąca członkowie RUSS posiadający kartę poświęcają pracując na rzecz uczelni więcej czasu, niż większość tutejszych hejterów poświęci przez całe studia"
Widzisz różnicę?? Czy nie bardzo? Które zdanie i sarkastyczny komentarz bardziej gloryfikuje RUSS?

Problem polega na tym, że zamiast przeczytać CAŁĄ moją wypowiedź, to wyrywasz z niej kawałek jednego zdania i uważasz, że potwierdza bzdury, które opowiadasz. A wygląda to jeszcze bardziej komicznie w kontekście tego, że w każdym nieomal poście podkreślam co miałem na myśli w tym pierwszym - więc intencje i przekaz są do bólu jasne. No ale frustruj się dalej