Liczba postów: 101
40
Dołączył: Feb 2013
Powitać.
Jest ciepło więc czy wypada i można iść do kościoła w krótkich spodenkach? Jak to wygląda od strony techniczno-prawno-kościelnej? Ksiądz mógłby mnie za takie ubranie wyrzucić z kościoła
?
Liczba postów: 2,804
7
Dołączył: Jan 2012
Księża mają ważniejsze sprawy niż Twoje krótkie spodenki. Nie jest to zabronione.
Hobbysta, rowerzysta, człowiek ceniący ciszę i święty spokój przede wszystkim w życiu.
Liczba postów: 2,918
294
Dołączył: Jan 2012
Sporo nawet dorosłych osób przyszło dzisiaj w niedzielę do kościoła w krótkich spodenkach. Oczywiście dobrze, jeśli byłyby to spodnie dłuższe niż za kolana. Nikt się tym nie przejmuje czy przyszedłeś w długich czy krótkich spodniach.
Liczba postów: 285
6
Dołączył: Aug 2012
Kwestia dobrego gustu i kultury.
Liczba postów: 101
40
Dołączył: Feb 2013
Chodziłem już w tym roku kilka razy w krótkich spodenkach do kościoła. Ksiądz nawet mnie nie wyrzucił. A jeśli chciałbym pójść w sandałach do kościoła to mam ubierać skarpetki czy nie?? Bo też się nad tym zastanawiałem
Liczba postów: 2,804
7
Dołączył: Jan 2012
No tak. Ile Ty masz lat tak właściwie? Bo pytanie o skarpetki do sandałów to zapytaj na forum o modzie... Już Ci napisaliśmy, że ksiądz ma ważniejsze problemy niż Twoje sandały bądź skarpetki do nich...
Hobbysta, rowerzysta, człowiek ceniący ciszę i święty spokój przede wszystkim w życiu.
Liczba postów: 255
29
Dołączył: Jun 2013
Ja dzisiaj byłam w krótkich spodenkach i sandałach w kościele
nikt mnie nie wyrzucił, nikt na mnie dziwnie nie patrzył, nawet stare babcie nie zwracały na to uwagi
no może paru chłopaków jedynie
Liczba postów: 9
0
Dołączył: Jul 2013
Teoretycznie nie powinno się przychodzić w krótkich spodenkach i z odkrytymi ramionami, ale w polskich kościołach się tego aż tak bardzo na szczęście nie przestrzega.
Liczba postów: 396
19
Dołączył: Oct 2013
A co w tym dziwnego? Mam się grzać, gotować w długich spodniach zamiast ubrać sobie po prostu krótkie spodenki? Nie mówię tutaj o szortach ale o krótkich spodniach przynajmniej za kolano.
Polecam Państwu solidne, wykonane z najwyższej jakości drewna pod indywidualny wymiar. Realizujemy również nietypowe zlecenia. Zapraszamy do kontaktu!
Liczba postów: 101
40
Dołączył: Feb 2013
Czyli każdy zrobi jak będzie chciał. Ja tam mimo wszystko chyba wolę do kościoła iść w długich spodniach, przynajmniej od klęczenia kolana nie będą bolały.
Liczba postów: 112
10
Dołączył: Jun 2014
Przez 45 minut to chyba każdy może wytrzymać w długich/dłuższych spodniach i bez biustu/ramion na wierzchu.
Liczba postów: 278
0
Dołączył: Mar 2014
45 minut taaaaaa. Zazwyczaj godzina to za mało. Ja chodze w spodenkach przed kolano jak jest gorąco i nikt nie widzi w tym nic dziwnego.
Wielkie dekolty i krótkie spódniczki to lekka przesada bo nie pozwala skupić się niektórym podczas mszy
Liczba postów: 112
10
Dołączył: Jun 2014
Otóż to. Jesteś facetem i może trochę inaczej to wygląda. Co do długości mszy.. Myślałam, że to tylko u mnie (czyt. wiocha) msze trwają po godzinie. W Tarnowie się z tym nie spotkałam. Tutaj nawet potrafią się sprężyć do 35 minut.
Liczba postów: 13
0
Dołączył: Aug 2015
Jasne, że do kościoła można iść w krótkich spodenkach. Nie przesadzajmy, to Tobie ma być wygodnie i chłodno a nie masz się przejmować tym, że komuś nie spodobają się Twoje odkryte nogi. Jeżeli księdzu nie podoba się to, że ktoś przyjdzie do kościoła w krótkich spodenkach to nie chodźmy tam wcale tylko potem niech księża nie płaczą, że młodzież nie chce chodzić do kościoła.
Liczba postów: 5
1
Dołączył: Jul 2016
Na jednym z postali o savoir vivre tak pisza:
"Kościół możemy odwiedzić w sposób trojaki: niejako mimochodem wstępując do niego na krótką modlitwę; uczestnicząc we Mszy św. w dzień powszedni; uczestnicząc we Mszy św. w niedzielę lub w inne święto kościelne.
W tym pierwszym przypadku nie jesteśmy oczywiście zobowiązani do jakiś specjalnych przygotowań. Jednak nasz strój musi być stosowny. Nie możemy odwiedzać kościoła w stroju kwalifikującym się tylko na plażę czy na boisko, np. w krótkich spodenkach czy negliżu. Nie może to być strój wywołujący zgorszenie czy znamionujący lekceważenie. Czy w krótkich spodenkach, w dresach czy innym niestosownym stroju odwiedzilibyśmy choćby na chwilę sejm, premiera, biskupa czy choćby naszego szefa w pracy? A w tym wypadku odwiedzamy przecież samego Boga?
Uczestnicząc we Mszy św. w dniu powszednim postępujemy w taki sposób jakbyśmy odwiedzali kogoś z wizytą towarzyską, tylko, że tu mamy do czynienia z odwiedzinami osoby wyjątkowo ważnej – Boga. Savoir vivre w sposób jednoznaczny określa wymogi związane z taką wizytą. Nie odwiedzamy nikogo w stroju roboczym. Nasz strój określa nasz stosunek do gospodarza, ma wyrażać szacunek. Zakładamy więc na siebie ubranie bardziej eleganckie i odświętne.
Jeżeli nasza wizyta ma uroczysty charakter ubieramy się w sposób uroczysty. Mężczyzna zakłada garnitur i płaszcz, kobieta strój do tego odpowiedni. Nikt nie idzie z uroczystą towarzyską wizytą w adidasach, dżinsach, spranym podkoszulku i podartej, starej kurtce.
Udział w niedzielnej Mszy św. ma rangę wyższą niż uroczysta wizyta towarzyska. Powinniśmy zatem ubrać się w sposób szczególnie elegancki i uroczysty okazując tym szacunek i gospodarzom (Bogu i proboszczowi) i pozostałym gościom (wiernym, wspólnocie parafialnej). "
Liczba postów: 278
0
Dołączył: Mar 2014
Same pierdoly, nie mogę iść do kościoła w jeansach. Niech ktoś zamknie ten temat bo mi slabo