Login at Forum PWSZ w Tarnowie

Zawsze mnie zastanawiało, czy osoba po studiach zaocznych ma zawsze większe problemy ze znalezieniem pracy niż osoba po studiach dziennych? No bo popatrzmy, że wiadomo, iż po studiach zaocznych zawsze mniej się umie, jest mniej godzin zajęć więc automatycznie wynosi się mniej wiedzy i dlatego pracodawcy wolą zatrudniać osoby po studiach dziennych, bo więcej umieją - takie są teorie. Czy jest to prawdą?

Nie jest to prawdą, czego jestem najlepszym przykładem. Pracodawca zatrudnia na podstawie wiedzy, umiejętności i doświadczenia. Nie na podstawie studiów.
Nie jest również prawdą, że po studiach zaocznych zawsze mniej się umie. To ile wiedzy wyniesiesz ze studiów zależy tylko i wyłącznie od Ciebie. Na zaocznych jest trudniej, to fakt, bo godzin jest mniej, a materiał do przyswojenia często ten sam co na dziennych. Wniosek taki że trzeba ciężej pracować.

Dokładnie, jestem tego samego zdania, że dzisiaj liczy się doświadczenie a w przypadku studentów zaocznych, którzy tygodnie mają wolne - właśnie większość z nich w czasie tygodnia pracy normalnie pracuje i tym samym zdobywa doświadczenie. O ile pracują w swoim zawodzie.

Głupota. Nie wiem jak można stwierdzić, że po studiach zaocznych jest trudniej znaleźć pracę. Ja bym powiedział, że po studiach zaocznych jest o wiele łatwiej znaleźć pracę, gdyż posiadamy już spore doświadczenie w pracy zdobyte podczas tych 3 czy 5 lat studiów. To jest zdecydowany plus i moim zdaniem to właśnie po studiach zaocznych najłatwiej jest o pracę. Przecież jeżeli ktoś już pracuje to idzie na studia zaoczne aby zdobyć wykształcenie i papierek. Gdyby nie pracował - poszedł by na studia dzienne.

Ale weźmy także pod uwagę to, czy osoba która studiuje zaocznie a w ciągu tygodnia pracuje - pracuje w ogóle w swoim zawodzie. Bo może być tak, że faktycznie ktoś studiuje zaocznie ale w ciągu tygodnia pracuje np. na byle jakim stanowisku, byleby tylko zarobić na swoje utrzymanie i na czesne na studia. W takim przypadku to chyba osoba po studiach zaocznych jest stawiana w jednym szeregu z osobą po studiach dziennych (obie nie mają doświadczenia zawodowego).

Na pewno studia zaoczne kosztują studenta więcej wysiłku. Sam mam w rodzinie studenta zaocznego, który w ciągu normalnego tygodnia pracuje, jednak nie jest to zawód związany ze studiowanym przez niego kierunkiem. Pracuje w ciągu tygodnia, zatem jest w stanie zarobić na czesne. Jednak popieram zdanie kolegów wyżej. Studia zaoczne mają przewagę nad studiami dziennymi tylko wtedy, gdy w tygodniu pracujemy w zawodzie, w którym się kształcimy zdobywając jednocześnie doświadczenie, które po 5-latach nauki będzie bezcenne w porównaniu do studentów dziennych, którzy nie pracowali i tym samym tego doświadczenia jeszcze nie mają.

Do zalet studiów zaocznych na korzyść pracodawcy wpływ ma także fakt, iż najczęściej studenci studiów zaocznych zjazdy mają co 2 tygodnie, dlatego nie jest tak, że w każdy weekend trzeba iść na uczelnię i siedzieć od soboty rano do niedzieli wieczorem.

Z punktu widzenia pracodawcy studia zaoczne są najkorzystniejsze. Sam znam mnóstwo osób, które skończyły studia I stopnia, znalazły fajną pracę i na studia magisterskie poszły właśnie na studia zaoczne. Teraz robi tak coraz więcej osób.