Bo nie warto w dzisiejszych czasach studiować budownictwa, jeśli ktoś myśli, że będzie zarabiał nie wiadomo jak dużo. Nie jest to kierunek, po którym wszyscy pracodawcy czekają na Ciebie z otwartymi rękami. Owszem, pracę da się znaleźć po budownictwie, ale nie ma co oczekiwać cudów i kokosów.
Studia na Budownictwie są bardzo ciężkie. Może nie trzeba być geniuszem, ale na pewno trzeba poświęcić mnóstwo czasu na naukę, projekty. Chyba, że ktoś kupuje projekty, to czasu faktycznie może mieć więcej. Studia to głównie fabryka studentów a co dalej to już zależy w gestii samych studentów.
Wiele moich znajomych kończyło budownictwo, absolwenci, którzy skończyli studia magisterskie w 2012-2013 roku. Obecnie pracują, i to nie tylko na budowie za stawki dość niskie (średnio wychodzi około 2000 zł netto miesięcznie). W biurze pracują najczęściej po 10h, czyli miesięcznie wychodzi 10 zł za godzinę. Nie jest to dużo, prawda? Chyba, że komuś pasują takie zarobki to w porządku
W branży budowniczej zawsze jest też strach, że nie zawsze wypłacą Ci pensję. Albo coś zostanie zamrożone i nie będzie wypłat, albo firma zacznie kombinować albo zwyczajnie firma upadnie, jak to ostatnio z tymi wszystkimi firmami budowlanymi jest krucho na naszym polskim rynku. Wypłata taka jak w McDonaldzie, z tym, że w McDonaldzie wypłatę dostaniesz na 100% a tutaj w branży budowlanej różnie z tym bywa.
Pracę po budownictwie da się znaleźć, jednak nie zawsze będzie to praca miła i przyjemna.
Polecam Państwu solidne, wykonane z najwyższej jakości drewna pod indywidualny wymiar. Realizujemy również nietypowe zlecenia. Zapraszamy do kontaktu!