Login at Forum PWSZ w Tarnowie

Czy można zdać maturę z polskiego nie znając lektur? Czy trzeba w ogóle przeczytać jakiekolwiek lektury aby takową maturę zdać? Jak uważacie, można zdać czy jednak mimo wszystko lepiej przeczytać lektury? Przecież tyle jest tych lektur że na maturze w stresie wszystko może się pomieszać i pomylić.

Można zdać maturę nie znając ani jednej lektury. Zawsze jest jakiś temat, który w swojej treści ma:"Na podstawie przedstawionego fragmentu" itp. wariacje.
Jednak lepiej nie iść na taki żywioł Zawsze lepiej jest znać lektury i co w trawie piszczy. Nawet jeśli przeczyta się tylko streszczenia.

No tak, ale znać wszystkie lektury szczegółowo jest niesłychanie trudno. Nie da się chyba opanować i ogarnąć wszystkich lektur w te 2-3 miesiące które pozostały do matury. Nawet streszczenia mogą się nam mylić i to co jest tam napisane Zdawalność matury z polskiego jest chyba najwyższa ze wszystkich egzaminów maturalnych, czyż nie?

Jasne, że da się zdać maturę z polskiego nie znając żadnej z lektur. Przecież wypracowanie, które jest kluczowe i daje nam najwięcej punktów pisane jest na podstawie zamieszczonego fragmentu. Wystarczy umieć go odpowiednio zinterpretować i wyciągnąć z niego najistotniejsze informacje. Jednakże z tego co pamiętam, aby zdać maturę trzeba ruszyć i przynajmniej rozpocząć pisać wypracowanie. Tak samo wypracowanie maturalne nie powinno zawierać mniejszej objętości niż połowa wyznaczonego na to miejsca, gdyż wtedy praca może nie być nawet oceniona.

Matury z polskiego są tak skonstruowane, że naprawdę da się napisać temat/wypracowanie/rozprawkę (czy co tam się na maturze pojawia) tylko na podstawie zamieszczonego fragmentu tekstu. Dodatkowo wprawdzie w poleceniu mamy coś takiego sformułowane: "Na podstawie niniejszego fragmentu i znajomości lektury" jednakże najczęściej to odniesienie w wypracowaniu do lektury ma tylko kilka punktów, więc jeżeli ktoś nie zna lektur nie musi się tym zupełnie przejmować i wystarczy pisać jedynie na podstawie zamieszczonego fragmentu.

Teraz matura z polskiego jest tak prosta, że może zdać ją każdy kto tylko ruszy wypracowanie. A żeby ruszyć wypracowanie wystarczy przepisać fragment i odpowiednio go zinterpretować. Myślę, że średnio inteligentna osoba, która cokolwiek robiła na języku polskim, nawet jeżeli miała same dwóje to i tak powinna sobie poradzić z odpowiednim zinterpretowaniem fragmentu lektury, której nie znamy, a podanego na maturze. Zresztą już chyba na etapie testów gimnazjalnych coś takiego było, tzn. interpretacja tekstu, zatem jeżeli ktoś dostał się do liceum to nie powinien mieć problemów z odpowiednim zinterpretowaniem tego fragmentu.

Generalnie matura z polskiego najczęściej jest jedną z najprostszych matury, gdyż pisze się wypracowanie, które zawiera najwięcej możliwych punktów do uzyskania na podstawie fragmentu, w którym są zawarte wszystkie informacje oceniane w wypracowaniu. Można zdać maturę z polskiego nie czytając lektur a nawet nie znając żadnej z nich. Jak już wyżej wspomniano, wystarczy umiejętnie przeanalizować fragment, który na tejże maturze będzie i to wystarczy.

Taak, a później 'w odniesieniu do całego utworu określ rolę..'. Nie mając nawet 'streszczeniowego' pojęcia o lekturze jest łatwo o błędy kardynalne, czyli dwa lub trzy i zero za wypracowanie. Ale tak, czy siak ciężko polskiego nie zdać. Acz znam takie przypadki.

(19-09-2014, 19:43 )RJKA napisał(a): Taak, a później 'w odniesieniu do całego utworu określ rolę..'. Nie mając nawet 'streszczeniowego' pojęcia o lekturze jest łatwo o błędy kardynalne, czyli dwa lub trzy i zero za wypracowanie. Ale tak, czy siak ciężko polskiego nie zdać. Acz znam takie przypadki.

Nie zgodzę się. W takim przypadku pisze się tylko to co się wie z fragmentu i co się z niego wywnioskowało, a nie wymyśla się nic nowego,kiedy wiemy, że nie mamy pojęcia o lekturze.
Ja jak pisałam maturę miałam porównać dwie bohaterki z dwóch różnych lektur, jedną znałam, o drugiej nie miałam kompletnie pojęcia. Napisałam tylko to co wyczytałam z fragmentu, nie wymyślając nic by nie zrobić właśnie takiego kardynalnego błędu.
Moim zdaniem da się spokojnie zdać maturę z polskiego nie znając żadnej lektury. Fragmenty są tak wybierane, że naprawdę da się z nich wiele wywnioskować.

Dokładnie, jeżeli ktoś pisze wypracowanie na podstawie załączonego tekstu, dobrze go zinterpretuje oraz nie będzie nic wymyślał, aby było więcej, to może być spokojny, o to, że maturę zda i wypracowanie nie zostanie ocenione na 0 punktów, gdyż ten ktoś nie popełni błędów kardynalnych, które by unieważniły całą pracę.

Nie mówię, że się nie da. Czasami fragment nie zawiera imion, żadnych wskazówek co do więzi i zależności między bohaterami. Niech się komuś nie wydaje też, że to taki banał. Tylko o to mi chodzi

RJKA napisał(a):Taak, a później 'w odniesieniu do całego utworu określ rolę..'.

W takim przypadku, jeżeli ktoś np. nie odniesie interpretowanego fragmentu tekstu do "całości lektury" będzie miał najzwyczajniej odjęte 2-3 punkty, w zależności od tego, ile tych punktów jest przeznaczonych właśnie za kontrast tego motywu do pozostałej części lektury. Zawsze to 2-3 punkty mniej a nie całe 16 czy 24 punkty za wypracowanie (ile w ogóle można dostać punktów za wypracowanie na maturze z polskiego?).

50 punktów za wypracowanie było do tej pory. Nie wiem jak po tych zmianach od następnego roku