Login at Forum PWSZ w Tarnowie

tak, 200-250 słów, to stanowczo za mało. żeby w pełni omówić temat, tak jak ja bym to chciał zrobić, użyłbym min. 500 słów. 200 to tak, no nie wiem, bo mam wrażenie, że zacznę pisać i już muszę kończyć bo LIMIT! bez sensu, to faktycznie jak matematyka.
tak samo jest z listem 120 słów, no bez przesady to jest z 10 zdań i nic więcej.
w takim razie po co dziś było tyle miejsca na rozprawkę, skoro można zapisać połowę z niego ?!?!

a zdaje ktoś wos rozszerzony? albo fizykę rozszerzoną? bo ja tak.
a powiedzcie, gdzie planujecie studiować i co przede wszystkim.

u mnie na sam wstęp poszły 62 słowa. uważam, że skoro pisaliśmy poziom rozszerzony, to umiemy coś więcej niż reszta, więc powinniśmy się jakoś wykazać, a nie z grubej rury wytłuszczonym drukiem Uwaga: jeśli praca będzie zawierać więcej niż 300 słów, otrzymasz za jej kompozycję 0 punktów (a kompozycja za 4 punkty max)

ja zdaję matmę R i wos R.

Ale to jest wykazanie się. Gdyby nie było to byście na rozszerzonej zaproszenie pisali. Taka prawda niestety. A maksymalna ilość słów jest dobrym pomysłem bo musicie się nauczyć planować, co gdzie jak po co i dlaczego.

Wytaptane z Nexusa 4 za pomocą Tapatalk 4 BETA

i prawda i nie. tematy były tak przyjemne, że można by pisać i pisać. a zdarzają się i takie, że lepiej uciekać, a te 300 słów to aż za dużo.

powinno raczej się ustalić minimalną granicę słów, a nie maksymalną.

Pamiętajcie o tym, że ktoś to musi sprawdzić i ma tych prac załóżmy 100-150. A teraz dajecie mu prace, które mają po 2000 słów bo chciałaś się wykazać i popisać, że bardzo dobrze umiesz angielski. A ten ktoś musi to sprawdzać. A koniec końców i tak dostajesz 10 punktów, tyle samo co ktoś co napisał 300 słów. Egzamin maturalny to nie jest chęć popisania się na tyle innych. On ma sprawdzić Twoją wiedzę, a nie dać Ci się wykazać. Od tego są olimpiady.

Wytaptane z Nexusa 4 za pomocą Tapatalk 4 BETA

(09-05-2013, 20:43 )maturzystka2013 napisał(a): Pisze ktoś z was maturę z biologii?

ja pissze 17 maj !

A pisze ktoś z fizyki?

(10-05-2013, 1:56 )Cubaza napisał(a): Pamiętajcie o tym, że ktoś to musi sprawdzić i ma tych prac załóżmy 100-150. A teraz dajecie mu prace, które mają po 2000 słów bo chciałaś się wykazać i popisać, że bardzo dobrze umiesz angielski.

może masz trochę racji, ale z drugiej strony jak się komuś nie chce sprawdzać 20000000000 słów, no to niech sprzedaje bułki w sklepiku, a nie decyduję o jakby nie patrzeć, przyszłości maturzystów, ale oczywiście Twoja opinia też ma wiele racji.
mam takie uprzedzenie do leniwych nauczycieli, bo moja polonistka Barbara- pozdrawiam- nie oddała naszych, w domyśle mojej klasy, prac, które pisaliśmy w styczniu...

mateusz napisał(a):ale z drugiej strony jak się komuś nie chce sprawdzać 20000000000 słów, no to niech sprzedaje bułki w sklepiku, a nie decyduję o jakby nie patrzeć, przyszłości maturzystów,

Dlatego macie limit słów. Jakby go nie było to by musiał sprawdzać. A tak to musi maks 400 słów, czy ileś tam sprawdzać. I lekko poszedłeś po bandzie tekstem, że niech bułki w sklepiku sprzedaje. Praca jak każda inna. Aczkolwiek niedługo może tak być bo nie ma pracy dla nauczycieli.

mateusz napisał(a):nie oddała naszych, w domyśle mojej klasy, prac, które pisaliśmy w styczniu...

A zapytaliście ją co z tymi pracami? Kolejnym krokiem jest pójście do wychowawcy i uruchomienie procedur jakimi jest wyjaśnienie dlaczego tego nie oddała. Jednak z drugiej strony jestem pewien, że więcej niż połowa uczniów nie płacze z powodu braku jakiejkolwiek pracy oddanej przez nauczyciela. Chyba, że wystawiła sobie oceny z kosmosu, to tym bardziej bym się kłócił o pokazanie prac.

mateusz napisał(a):mam takie uprzedzenie do leniwych nauczycieli, bo moja polonistka Barbara- pozdrawiam- nie oddała naszych, w domyśle mojej klasy, prac, które pisaliśmy w styczniu...

U nas w liceum pamiętam, pisaliśmy w ciągu 3 lat aż 5 wypracowań i to takich pisanych przez 2-3h zajęć. Polonistka też ani jednego nie oceniła i nie oddała w ciągu tych 3 lat

do Cubaza:

a czy ja powiedziałam coś złego o sprzedawaniu bułek? powiedziałem prawdę, do sprzedaży bułek nie potrzeba szkoły, wystarczy kurs obsługi kasy fiskalnej, zarobki-1200. do uczenia młodzieży- 5 lat ciężkiej pracy na studiach- zarobki 2500, wydaje mi się, że takie zarobki w Polsce to nie mało, więc, jeżeli nauczyciel zarabia dzięki mnie, to to, że mu się nie chce mnie kompletnie nie interesuje, mogła wybrać zawód-podałem przykład- ekspedientki, wtedy nie miałaby żadnej odpowiedzialność, albo przynajmniej małą za to co robi, wybrała bycie nauczycielem, więc teraz niech sprawdza trylion prac z bilionem słów. mnie to nie obchodzi, że ją oczy bolą czy tam co jej dolega. wspomniałeś o braku pracy dla nauczycieli- no właśnie, zamiast trzymać sztuczne etaty bezmózgich "profesorów" niech zatrudniają młodych, chętnych, świeżych i nieużywanych.

"zgubiłam".. więc ja nie wyobrażam sobie nawet takiej rozmowy.
miesiąc później: "tak, tak znalazłam, były w szafie w łazience."
wiem, że to brzmi nieprawdopodobnie, ale to szczera prawda.

Jak tam maturzyści rozszerzeni z matematyki? Dawno nie widziałem tak prostej matury rozszerzonej z matmy...

tak, była prosta jak na rozszerzenie. ale nie ma się z czego cieszyć- progi przy rekrutacji będą wyższe.

(10-05-2013, 1:56 )Cubaza napisał(a): Pamiętajcie o tym, że ktoś to musi sprawdzić i ma tych prac załóżmy 100-150. A teraz dajecie mu prace, które mają po 2000 słów bo chciałaś się wykazać i popisać, że bardzo dobrze umiesz angielski. A ten ktoś musi to sprawdzać. A koniec końców i tak dostajesz 10 punktów, tyle samo co ktoś co napisał 300 słów. Egzamin maturalny to nie jest chęć popisania się na tyle innych. On ma sprawdzić Twoją wiedzę, a nie dać Ci się wykazać. Od tego są olimpiady.

Wytaptane z Nexusa 4 za pomocą Tapatalk 4 BETA

w arkuszu jest miejsce na około 500-600 słów przy średniej wielkości czcionce.

@up, no i? Mi chodzi o to, że gdyby wam dali tyle pisać, a nie ile jest miejsca... Ale macie limit ileś tam słów i dlatego jest tyle miejsca.

Wytaptane z Nexusa 4 za pomocą Tapatalk 4 BETA

tak, tak. i zaczynamy kolejne rozkminianie na równie jałowy temat jak używanie wielkich lub małych liter.

Nie ja zacząłem narzekanie, że nie możecie się wykazać i dlaczego macie maksymalną, a nie minimalną ilość słów.

pisał ktoś dzisiaj WOS ? Albo pisze ktoś jutro geografie ?

WOS.

(13-05-2013, 21:09 )greenapple napisał(a): WOS.

wos wos. ja też.
a jak ustne? ja jutro ang.