Login at Forum PWSZ w Tarnowie

Biorąc pod uwagę jak technika idzie do przodu, to telefon po dwóch latach nadaje się bardziej jako spinacz do papieru a nie nowinka technologiczna

Ale przecież porównując smartfony z 2011 roku do obecnych wcale nie doszły jakieś nowe rozwiązania. Może w większej liczbie telefonów jest stosowany ten cały NFC czyli płatność telefonem za zakupy (nigdy bym z tego nie korzystał bo to dla mnie zbędne, wystarczy karta zbliżeniowa). Większe rozdzielczości aparatów fotograficznych i to właściwie tyle. Większy ekran dla mnie raczej oznacza fakt, że telefon jest mniej poręczny i praktyczny tylko.

Mylisz się. W 2011 roku telefony wyposażone były w jednordzeniowe procesory i śmieszną ilość pamięci RAM. Teraz na topie są 4-rdzeniowce z 2/3 GB RAM. Przez 2 lata pojawiły się także nowsze wersje oprogramowania, które są coraz płynniejsze. Co to oznacza? Zdecydowanie większy komfort użytkowania. Jak nie wierzysz to idź do pierwszego lepszego sklepu i sprawdź.

Gdyby płatność mobilna była dostępna przez Google Wallet to nie nosiłbym ze sobą karty płatniczej. Telefon mam przy sobie zawsze, kartę mógłbym sobie odpuścić. Jednak w Polsce jest dziwne postrzeganie tych płatności. Jakieś dodatkowe karty SIM, jakieś specjalne aplikacje z kontami i pinami ;/ Po co to komu, jak jest NFC.

Ale NFC nie wszystkie sklepy wprowadziły, tak samo jak płatności zbliżeniowe nie są dostępne we wszystkich sklepach. Zanim zostanie to tak rozszerzone jak płatność kartą minie jeszcze kilka lat, aby móc z tego na stałe korzystać. Póki co jest to tylko testowane i jakoś mnie nie przekonuje. Chyba wolę kartę mimo wszystko.

W 2011 zdarzały się już telefony z 2rdzeniowymi procesorami i 1GB RAM a to w zupełności wystarczy. Z drugiej strony po co wydawać całą wypłatę na telefon który ledwo nam się do kieszeni zmieści?

Jedni wolą wydać swoje oszczędności na wakacje, inni na komputer a jeszcze inni na porządny smartfon.