Tak zastanawiałem się czy odpowiedzieć na takie dziecinne zaczepki
Postanowiłem nie odpuścić po nazwaniu mnie "chłopczykiem", po tym "abym popracował nad stylem pisania bo jak widzę to poziom gimnazjum" i tym, że " Niby tacy z was ściślaki a nawet na UJ nie dostaliście się na informatykę tylko na PWSZ studiujecie."
Ale idziemy po kolei bo zaczyna się robić ciekawie
Idziemy od pierwszego postu:
Rufusek napisał(a):To jest żałosne co piszecie,"nie chce mi się wierzyć",chłopczyku nie ośmieszaj się bo jak pokazałem to koleżance co studiuje japonistykę na UW to wyśmiała cię i tą twoją koleżaneczkę.
Wypraszam sobie nazywania mnie chłopczykiem bo w przeciwieństwie do Ciebie ja skończyłem studia i obstawiam, że jestem dość dużo starszy od Ciebie i Twojej koleżanki z Japonistyki, którą to musiałeś zwerbować żeby próbowała pokazać jaki to ten kierunek jest fajny. Zapytam tutaj o jedno. Jaka praca was czeka w Polsce? Pytam w Polsce, a nie poza nią.
Rufusek napisał(a):Niby tacy z was ściślaki a nawet na UJ nie dostaliście się na informatykę tylko na PWSZ studiujecie.
Ho ho ho, pojazd na uczelnię. Jaki to merytoryczny argument. Jestem z Ciebie dumny. Ty jako humanista pewnie nie skojarzyłeś faktu, że inżyniera można robić na innej uczelni a magistra na innej. I ja jako, że pracowałem to choć dostałem się na AGH to wybrałem PWSZ bo mnie wychodziło taniej. Mogłem pracować odłożyć sobie kasę i spokojnie podejść do magisterki i mieć papier tak naprawdę z AGH a nie z PWSZ. A nie interesuje mnie UJ, nawet nie starałem się tam dostać bo niby po co?
Rufusek napisał(a):Nie chcę was martwić ale prawda jest taka żeby dostać się na japonistykę lub sinologię to trzeba mieć zdaną maturę na minimum 90% z roz. polskiego,angielskiego i drugiego języka obcego/historii,wiem bo sam wybieram się na te studia i znajomi to studiują.
To 95% czy 90% ? Bo to już robi różnicę. Ja też mam znajomych na różnych kierunkach i po różnych szkołach średnich i na każdym kierunku odpadną ludzie z umysłem ścisłym i z umysłem humanistycznym. Taka jest prawda.
Rufusek napisał(a):le pewnie ty będziesz uważał że wystarczy podstawowa matura z polskiego,matmy i obcego na 30%,jestem bardzo ciekawy czy z takim wynikiem dostałbyś się na japonistykę na UAM.
Gdzie tak napisałem? Napisałem tylko, że nie chce mi się wierzyć iż potrzeba 95% z TRZECH przedmiotów żeby się dostać. Tak z trzech czyli 95% z polskiego, 95% z historii i 95% z języka.
Rufusek napisał(a):Oj uwierz mi,jedynie drzwi mógłbyś polizać,
Zajebiście dojrzały tekst. Taki na poziomie.
Cytat:jak nie wierzycie to zapraszam na forum "Konnichiwa",ale na prawdę jak nie wiecie ile trzeba mieć to nie odzywajcie się,bo jeśli uważasz że będziesz uczył się Kanji logicznie to po tygodniu odpadniesz,nawet pewnie nie dostaniesz się na japonistykę.
Przecież napisałem Ci, że to jest kucie kucie i pamięciówka. A poza tym to Ty mi masz udowodnić, że to jest przyszłościowy kierunek i nie poradzi sobie na nim umysł ścisły a nie ja mam szukać po forach. To Ty wyciągnąłeś takie wnioski. I jak na razie nie podałeś żadnego argumentu oprócz 95% z trzech przedmiotów. 95%, które potem zrobiło się 90%.
Rufusek napisał(a):Cóż,za hipokryzja,dziewczynko jak to przeczytałam to pękłam,żałosna jesteś pisząc takie rzeczy,ty nawet nie dostaniesz się na japonistykę a najbardziej rozśmieszył mnie fakt,iż "Według mnie ludzie o ścisłym umyśle lepiej przyswajają każą wiedzę,nie ważne czy to znaki matematyczne czy językowe",hipokryzja i jeszcze raz hipokryzja,nawet nie poradziłabyś sobie na japonistyce nie mówiąc już o sinologii czy koreanistyce.
I o hipokryzji mówi osoba, która uważa, że tylko umysł humanistyczny mógłby sobie poradzić na tym kierunku
Rufusek napisał(a):Ale cóż co taki ciemny człowiek nie zrozumie,hmm jak widzę studiujesz politechnikę więc co możesz wiedzieć o japonistyce?
Czy ja Cię gdzieś obraziłem żebyś do mnie wyjeżdżała od ciemnych ludzi itp.?
Rufusek napisał(a):Chłopczyku radzę ci popracować nad stylem pisania bo jak widzę to poziom gimnazjum.
Tak jak kolega wyżej. Jestem dużo starszy od Ciebie, przynajmniej po Twoim stylu wypowiedzi tak wnioskuję, więc teksty o chłopczyku sobie daruj. Może na UJ tak się do siebie odzywacie, ale ja sobie wypraszam. Poza tym co Ci nie pasuje w moim stylu pisania, że porównujesz go do gimnazjum?
Rufusek napisał(a):Dodam jeszcze że nie tylko kucie ależ też inne przedmioty jak literatura,wiedza o Chinach itp.
W tym momencie przyznałaś, że są przedmioty, na których nie trzeba się uczyć. W wiedzy o Chinach masz jakieś obliczenia czy coś, że nie jest to czysta pamięciówka?
Mimo wszystko pozdrawiam.