Login at Forum PWSZ w Tarnowie

Chciałbym poruszyć kontrowersyjny temat dotyczący teorii ewolucji Darwina i jej sprzeczności z biblijnym opisem stworzenia człowieka. No właśnie, jak to było naprawdę? Jak sądzicie? Jak kościół podchodzi do teorii darwina, gdyż przecież zostało to naukowo udowodnione, że człowiek pochodzi od małpy...

Jeżeli chcesz wierzyć, że powstałeś z małpy, to proszę bardzo w to wierzyć. Nauka jest nauką i nie jedne stwierdzenia wielokrotnie się już zmieniały w kolejnych latach czy stuleciach. Chrześcijanie wierzą, że Stworzycielem człowieka jest Bóg, a czy stworzył nas ludźmi czy małpami, to już wie jedynie On.

Religie też się zmieniały na przestrzeni lat
Nauka się nie zmieniała, nauka się rozwijała. Wolę więc wierzyć w naukę, a nie w to że zostałem stworzony przez kogoś niewidzialnego. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności wyewoluowaliśmy z pojedynczych komórek. Czy ktoś przyspieszył ewolucję? Niewykluczone, ale prędzej uwierzę w przybyszów z innych planet niż w niewidzialną mackę Latającego Potwora Spaghetti.

Każda nauka tworzy jakąś teorie i mamy prawo w to wierzyć bądź nie. Dla mnie jako chrześcijanina nie jest ważne to, czy Bóg stworzył moich przodków małpami, ale to, że w ogóle zostałem stworzony przez Boga i jestem obdarowywany tymi darami, które do życia jako człowiek są mi niezbędne. Bo czy możesz dziś iść i porozmawiać z małpa? A może małpa zrobi Ci kawę i upiecze ciasto?

Nauka ma albo szuka dowodów na swoje teorie. Religia opiera się na wierze. Każdy wierzy w co chce i jest to jego prywatna sprawa, ale ja nie potrafię uwierzyć w coś, czego istnienia nie można udowodnić.

Poza tym przepraszam, ale nie mogłem się powstrzymać i muszę spytać.
Czy Ty możesz dziś iść i porozmawiać z Bogiem? Albo czy zrobi Ci on kawę i upiecze ciasto?

piotrow napisał(a):Czy Ty możesz dziś iść i porozmawiać z Bogiem?

Oczywiście, robię to codziennie. I czuję jego obecność.

Tak się składa, że NIE mamy żadnego dowodu na potwierdzenie tej "teorii". Ewolucjoniści nie znaleźli jak dotąd żadnej bezsprzecznej formy przejściowej, choć nieuczciwie rozgłaszają, że udowodnili swoją teorię. To nieprawda! Nawet gdyby ten świat powstał na drodze ewolucji, to nie mogę uwierzyć w to, że odbyło się to odbyło się to bez jakiegoś nadzoru, większego planu. Pomyślcie - czemu ta ewolucja (oczywiście zakładając, że rzeczywiście miała miejsce) stworzyła człowieka tak inteligentnie? Czemu każdy z nas ma dwie takie same ręce, dwie takie same nogi, a nie np. jedną 2x dłuższą od drugiej, co uniemożliwiłoby choćby utrzymanie równowagi, chodzenie? Czemu mamy tak niewiarygodnie zaawansowany mózg? I taka mała refleksja co do tego mózgu - naukowcy twierdzą, że wiedzą, jak on powstał, ale mimo to nie rozumieją nadal, jak działa. Dziwne, co nie? Przypadek inteligentniejszy od nauki?

(18-05-2014, 23:10 )spamer24 napisał(a):

piotrow napisał(a):Czy Ty możesz dziś iść i porozmawiać z Bogiem?

Oczywiście, robię to codziennie. I czuję jego obecność.

Ty mówisz czy Bóg też do Ciebie mówi? A co z kawą i ciastem? No ale dość tych uszczypliwości, bo nie jest moim zamiarem nikogo obrażać.

(18-05-2014, 23:10 )spamer24 napisał(a): Tak się składa, że NIE mamy żadnego dowodu na potwierdzenie tej "teorii". Ewolucjoniści nie znaleźli jak dotąd żadnej bezsprzecznej formy przejściowej, choć nieuczciwie rozgłaszają, że udowodnili swoją teorię. To nieprawda!

Tak jest, za to mamy setki dowodów na to, że świat został stworzony przez Boga. Nie mówiąc już o dziesiątkach dowodów na istnienie samego Boga.

(18-05-2014, 23:10 )spamer24 napisał(a): Nawet gdyby ten świat powstał na drodze ewolucji, to nie mogę uwierzyć w to, że odbyło się to odbyło się to bez jakiegoś nadzoru, większego planu. Pomyślcie - czemu ta ewolucja (oczywiście zakładając, że rzeczywiście miała miejsce) stworzyła człowieka tak inteligentnie? Czemu każdy z nas ma dwie takie same ręce, dwie takie same nogi, a nie np. jedną 2x dłuższą od drugiej, co uniemożliwiłoby choćby utrzymanie równowagi, chodzenie? Czemu mamy tak niewiarygodnie zaawansowany mózg? I taka mała refleksja co do tego mózgu - naukowcy twierdzą, że wiedzą, jak on powstał, ale mimo to nie rozumieją nadal, jak działa. Dziwne, co nie? Przypadek inteligentniejszy od nauki?

Nie przypadek tylko ewolucja, która zajęła sporo czasu.
Jeżeli ewolucja nie jest faktem to skąd tyle w nas podobieństw do małp człekokształtnych? Dlaczego budowa kończyn u płazów, gadów, ptaków i ssaków jest tak podobna? Po co człowiekowi kość ogonowa, która jest pozostałością ogona? Dlaczego ludzki zarodek posiada skrzela i szczeliny skrzelowe, które później zanikają?
Co przyświecało Stwórcy że stworzył na akurat na podobieństwo innych zwierząt?

Bóg mógł stworzyć świat w 6 dni wszystko na raz, a mógł również ustanowić wszelkie procesy zmian, więc i ewolucje, katastrofy naturalne które jej pomagały itd. Takie coś wydaje się całkiem logiczne biorąc pod uwagę wielkie wymierania, które również mają ustaloną częstość. Ma to związek z ruchem Słońca po Galaktyce (,,góra, dół''), oraz ruchu Drogi Mlecznej i jej polem magnetycznym. Nauka i wiara nie muszą, a wręcz nie mogą walczyć, obie mogą i nawet powinny się uzupełniać.

Mogło też być tak, że Latający Potwór Spaghetti stworzył świat, zaczynając od gór, drzew i karła. To on stworzył wszystko co widzimy i wszystko co czujemy. Wszystkie naukowe dowody ewolucyjnego stworzenia są podstawione przez Niego. Ludzie nie rozumieją, że On stworzył tak świat abyśmy myśleli, że Ziemia jest starsza niż w rzeczywistości. Na przykład naukowcy mogą przeprowadzić datowanie przedmiotu izotopem węgla 14C, lecz nie zdają sobie sprawy, że za każdym razem kiedy robią badania Latający Potwór Spaghetti zmienia wyniki badań Swoją Makaronową Macką. Istnieje wiele dokumentów dokładnie opisujących jak to jest możliwe i dlaczego to robi. Latający Potwór Spaghetti oczywiście jest niewidzialny i z łatwością może przechodzić przez materie.
To wydaje się całkiem logiczne.

Nawet Cejrowski kiedyś w swoim wywiadzie mówił o tym, że to nie były dni ziemskie, ponieważ planet wtedy nie było Ludzie podchodzą do księgi Rodzaju zbyt dosłownie, więc nic dziwnego, że dochodzą do takich, a nie innych wniosków, definitywnie odrzucając wiarę w Boga,a w jego miejsce wstawiając przypadek.

Abstrahując od głównego wątku, zawsze podziwiałem jak wierzący potrafią wszystko wytłumaczyć na swoją korzyść
Księga rodzaju to tylko opowieść, tak jak mity greckie czy rzymskie. Nie ma żadnych niepodważalnych dowodów że tak właśnie było. Kto jest w stanie powiedzieć na 100%, że świat został stworzony przez Boga w siedem dni? A może świat powstał z chaosu, z którego wyłonili się Uranos i Gaja? A może został stworzony przez Swaroga i Welesa?
No właśnie, która opowieść jest prawdziwa? Dlaczego właśnie ta o stworzeniu świata w 7 dni? Oczywiście nie ziemskich, bo nie pasowałoby do opowieści.
Mimo wszystko wybieram naukową teorię ewolucji. Przynajmniej można próbować ją udowodnić.

Piotrow, Bóg mógł stworzyć świat w 6 dni wszystko na raz, a mógł również ustanowić wszelkie procesy zmian, więc i ewolucje, katastrofy naturalne które jej pomagały itd. Takie coś wydaje się całkiem logiczne biorąc pod uwagę wielkie wymierania, które również mają ustaloną częstość. Ma to związek z ruchem Słońca po Galaktyce (,,góra, dół''), oraz ruchu Drogi Mlecznej i jej polem magnetycznym. Nauka i wiara nie muszą, a wręcz nie mogą walczyć, obie mogą i nawet powinny się uzupełniać.

Mógł to zrobić Bóg ale równie dobrze mógł to zrobić Latający Potwór Spaghetti. Prawda?

maciejo, dlaczego się powtarzasz? Argumenty się skończyły? Bo dnia 19 maja napisałeś identycznego posta.

Tak, przekopiowałem swoja wypowiedź. Chciałem ją powtórzyć, zabrakło tagów określających ją jako cytat.

Postać jakiegoś latającego potwora spaghetti jest wymyślona, więc nie mógł stworzyć świata, bo nie istnieje. Na istnienie Boga jest masa dowodów, objawienia, cudy, uzdrowienia. Jeśli komuś to nie wystarcza, to niestety jego prywatna sprawa i niech wierzy w latającego potwora spaghetti, że to on wszystko stworzył.

Generalnie nawet jeśli świat powstał w wyniku wybuchu, to przecież ktoś ten wybuch musiał zainicjować, może to był Bóg? Może Bóg stworzył małpę człekokształtną która potem na drodze ewolucji ewoluowała w człowieka takiego jakiego mamy dziś?

Kościół stwierdził, że teoria wielkiego wybuchu nie jest sprzeczna z Biblią. Pozwólmy przyrodnikom badać naturę, a teologom stwierdzać dlaczego świat jest taki, a nie inny.

Postać Boga jest wymyślona, a na istnienie Latającego Potwora Spaghetti jest mnóstwo dowodów - cuda, uzdrowienia czy nawet objawienia.

Daj mi jeden DOWÓD na istnienie Boga. Jeden naukowy, konkretny i niepodważalny DOWÓD.
Jeżeli Bóg istnieje to dlaczego nie chce się ujawnić? Dlaczego nie przyjdzie i nie powie "tak, to ja to wszystko stworzyłem, przepraszam"?
Skoro Bóg wszystko stworzył to kto stworzył Boga?

I może trochę odchodząc od głównego tematu pójdźmy dalej.

Skoro Bóg jest stwórcą wszystkiego, zna przeszłość i przyszłość bo jest wszechwiedzący to powiedz mi, po co dał ludziom wolną wolę? Czy to jest wolna wola skoro Bóg zna wynik moich wszystkich decyzji i z góry wie czy będę zbawiony czy nie? Po co ta farsa zwana życiem? Przecież Bóg wie czy będę dobry czy zły i może mnie od razu umieścić w piekle albo niebie.

Po co Bóg stworzył Szatana? Powiesz pewnie, że Szatan to zbuntowany anioł. Ale jednak stworzony przez Boga. Czy Bóg jako wszechwiedzący nie wiedział że on się zbuntuje? A jeżeli wiedział dlaczego temu nie zapobiegł? Przecież jest wszechmogący. No chyba że nie chciał, ale to by znaczyło że z premedytacją stworzył zło i skazał ludzi na cierpienie. Czyżby więc był sadystą?
Czy musiał zsyłać na Ziemię swojego syna żeby jego męczeńska śmierć była przebłaganiem za ludzkie grzechy? Nie mógł wybaczyć tak po prostu? Przecież znał finał tej historii i jest wszechmogący. Więc może nie chciał. Pytanie dlaczego nie chciał? Chciał sobie popatrzyć na ten okrutny spektakl?

I takich pytań mogę zadać jeszcze wiele, tylko po co? Jak ktoś chce wierzyć w dobrotliwego, miłosiernego Boga to niech wierzy. Nie przekonam go i nawet nie zamierzam. Jak zawsze polecam jednak zacząć myśleć samodzielnie.

Nie ma sensu nadal dyskutować, niepotrzebnie zacząłem ten wątek bo nie da się na tym forum porozmawiać na tematy religijne gdyż już od razu zaczynają się wojny katolików i ateistów. Proszę moderatora o usunięcie wątku.

A gdzie Ty widzisz wojnę? Podaję swoje argumenty i zadaję pytania, a Ty zamiast się do nich odnieść do szukasz się wojny i uciekasz. Szkoda.

Człowiek to mądry i bardzo skomplikowany organizm. Ktoś to musiał wszystko zapoczątkować i stworzyć. Nawet jeśli najpierw była małpa, to miała już jakieś ludzkie cechy, skądś ona musiała się wziąć, nie zeskoczyła z nieba i nie była. Może właśnie tam Bóg zaingerował? Zapewne to właśnie Bóg posłużył się w pewien sposób teorią ewolucji.

Nie twierdzę że nie było ingerencji i przyspieszenia ewolucji. Uważam tylko ze nie zrobił tego Bóg jakiego sobie wszyscy wyobrażają.
Jedno pytanie, wyobraź sobie ze ludzkość trafia podczas eksploracji kosmosu na inteligentne istoty na poziomie rozwoju takim ja byliśmy powiedzmy 2000 lat temu. Albo przekuwamy teorię na praktykę i zdobywamy możliwość podróżowania w czasie i przenosimy się do roku powiedzmy 1000 przed naszą erą. I teraz wyobraź sobie że mamy ze sobą tylko część dostępnych dziś technologii - helikopter, aparat cyfrowy, zapalniczkę, krótkofalówki czy latarkę. Wiesz za kogo uznałyby nas istoty które byśmy napotkali?